
Za nami półmetek sezonu PGE Ekstraligi. Get Well Toruń zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale wciąż ma spore szanse na utrzymanie. Głównie dzięki Jasonowi Doyle'owi, prawdziwemu liderowi zespołu.
Get Well Toruń powoli odbija się od dna. W dwóch ostatnich kolejkach żółto-niebiesko-biali zdobyli trzy punkty i do przedostatniego w tabeli Motoru Lublin tracą już tylko jedno "oczko". Aczkolwiek trzeba pamiętać, że Motor ma jedno spotkanie więcej, a ponadto 21 czerwca Get Well zmierzy się z lublinianami na Motoarenie.
W tym sezonie toruńska drużyna spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale jest jeden zawodnik, który "ciągnie" zespół. Mowa tu oczywiście o Jasonie Doyle'u. Australijczyk to zdecydowany lider naszej ekipy. W meczach domowych i wyjazdowych notuje fenomenalną średnią biegową - 2,417. Doyle jest także drugim zawodnikiem PGE Ekstraligi. Wyprzedza go jedynie Tai Woffinden, który zdobywa 2,5 pkt./bieg.
Zdecydowanie gorzej od Doyle'a radzą sobie pozostali zawodnicy toruńskiego klubu. Niels Kristian Iversen zdobywa 1,919 pkt./bieg, Chris Holder 1,849, jego młodszy brat 1,559, a Norbert Kościuch 1,067. Najgorzej spisują się juniorzy - Igor Kopeć Sobczyński ma średnią 0,542, a Maksymilian Bogdanowicz zaledwie 0,222.
W najbliższy weekend PGE Ekstraliga pauzuje, ale wolnego nie mają zawodnicy GKM-u Grudziądz i Get Well Toruń. W niedzielę (16 czerwca) o 16:30 w Grudziądzu odbędzie się zaległy mecz 5. kolejki - GKM Grudziądz - Get Well Toruń. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja nSport+.
(Filip Sobczak)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie