Znów zmiany na Szosie Chełmińskiej. Pomysł urzędników nie wypalił

Kierowcy są winni potrącenia, przekroczenia predkosci, nie ustepowania pierwszenstwa na pasach oraz wyprzedzania przed przejsciem ale to rowerzystom zlikwidujemy przejazd.

Aa, a piesi i rowerzyści to kryształowi są?

Do aa - kierowca musi być jasnowidzem, jasne ;). Tak samo pieszy musi zachować ostrożność jak i kierowca auta czy rowerzysta. Pamiętajmy, że mimo zmiany przepisów i zmiany pierwszeństwa (na korzyść pieszych i rowerzystów) to niestety piesi i rowerzyści są na przegranej pozycji w przypadku potrącenia. I przepisy na nic tu się nie zdadzą. Tak jak w wielu innych problemach życia codziennego, życia zawodowego itp - najlepsze zabezpieczenia są takie, które są powielone, prowadzone wielotorowo. Jedno zabezpieczenie (tu w postaci przepisu da kierowców) to za mało, aby włączyć u pieszych tryb nieśmiertelności. A rowerzyści też swoje mają za uszami, zresztą tak jak kierowcy. Wczoraj dla przykładu widziałem ambitnego pana rowerzystę pomykającego jezdnią, po Chełmińskiej przy Lidlu. Od tak, bo ścieżki rowerowe są dla ozdoby. Żeby nie było - jestem zarówno kierowcą, rowerzystą jak i pieszym, więc nikogo nie bronię, szukam sensownych rozwiązań, ew. złotego środka pomiędzy przepisami, a życiem i zdrowiem ;).

Ale o czym wy piszecie ? W którym wypadku który miał miejsce w tym miejscu była wina pieszego albo rowerzysty ? Polecam sprawdzić w statystykach jaki procent wypadków jest z winy pieszych a jaki z winy kierowców. Piszecie tak jakby to piesi byli tymi którzy powodują wypadki. jasne pieszy i rowerzysta też ma uważać tak jak kierowca auta ale to rowerzystom zlikwidowali przejazd

To się radar postawi... na kredyt oczywiście, bo miasto nie ma pieniędzy.

50 metrów dalej jest przejście z sygnalizacją świetlną. Tam jest bezpiecznie. Tak na marginesie co to zmieni że nie ma przejazdu dla rowerów rowerzyści i tak tego nigdzie nie respektują.

Dew, a może by tak piesi czy rowerzyści zadbali w końcu o swoje bezpieczeństwo? A nie wchodzą bezmyślnie na przejście bo jeden samochód się zatrzymuje i nie obserwuje drogi tylko gapi się w tel albo gdzieś w dal. Trudno wypadki się zdarzają i będą, tego nie da się wyeliminowac. Pora żeby piesi i rowerzyści również nauczyli się zasady ograniczonego zaufania i myślenia za kierowców tak jak to kierowca ma myśleć za każdego z nas. Osobiście jadąc rowerem wolę zwolnić i przepuścić samochód mimo tego idiotycznego przepisu o pierwszeństwie na pasach. To samo gdy jadę samochodem to widzę jakimi ignorantami są i piesi i rowerzyści. Także każdy ma coś za uszami nie tylko jedna grupa użytkowników dróg. Dobra rada, zacznijcie myśleć za siebie (bo u nie każdego to oczywiste) i za innych. Pozdrawiam

Do Lol. Czy ty właśnie napisałeś że to wina pieszego gdy jeden samochód mu ustąpi a jadący na drugim pasie go potrafi ? Przypomnę tylko że pieszy jest już wtedy na drugiej połowie jezdni.

DEW, źle mnie zrozumiałeś, owszem kierowcy wina. Mi chodzi tylko o to że piesi i rowerzyści nie zwracają uwagi na takie rzeczy, tyle się słyszy ze ktoś się nie zatrzymał i potrącił pieszego, a ci nadal swoje się nie rozglądają i tym samym nie dbają o własne bezpieczeństwo. Ograniczone zaufanie do każdego, a nie myśli że wystarczy nogę postawić na przejściu i cały świat jest jego.