
W dziewiątej kolejce PGE Ekstraligi Get Well Toruń przegrał na wyjeździe z Unią Leszno 36:54.
Przed spotkaniem najwięcej mówiło się o nieobecności Pawła Przedpełskiego. Frątczak wpisał do składu Marcina Kościelskiego i od razu zaczęły się spekulacje, dlaczego nie ma w parkingu kapitana Get Well? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.
Natomiast samo spotkanie od samego początku toczyło się pod dyktando gospodarzy. Podopieczni Piotra Barona po pierwszej serii startów prowadzili już 19:5. Potem obudził się Get Well, który w drugiej części meczu wygrał dwa razy podwójnie i było 28:20.
Niestety, po ósmym biegu wszystko wróciło do normy i gospodarze nie przegrali już żadnego wyścigu. Najpierw w dwunastym wyścigu zapewnili sobie trzy punkty (dwa za zwycięstwo i jeden za bonus), a potem tylko dokończyli dzieła. Ostatecznie leszczynianie wygrali 54:36, a w dwumeczu 107:73.
W ekipie Jacka Frątczaka nieźle spisał się Jack Holder, który zapisał na swoim koncie dziewięć punktów z bonusem, natomiast kompletnie zawiódł Rune Holta, który nie zdobył żadnego punktu, ale w pierwszym biegu zanotował defekt i być może stracił swój najlepszy silnik.
Fogo Unia Leszno - 54
9. Jarosław Hampel (3,2,1,0) 6
10. Brady Kurtz (1,1,3,0) 5
11. Emil Sajfutdinow (3,1,3,3,3) 13
12. Janusz Kołodziej (2*,0,2*,3,1) 8+2
13. Piotr Pawlicki (2*,1,1,3,1*) 8+2
14. Dominik Kubera (3,3,1,2) 9
15. Bartosz Smektała (2*,3,0) 5+1
Get Well Toruń - 36
1. Jason Doyle (2,3,3,1*,2,2) 13+1
2. Marcin Kościelski - nie startował
3. Rune Holta (D,0) 0
4. Niels Kristian Iversen (1,2,2,2,0) 7
5. Chris Holder (1,3,1,1*,0) 6+1
6. Daniel Kaczmarek (1,0,D,0) 1
7. Igor Kopeć-Sobczyński (0,0) 0
8. Jack Holder (0,2*,2*,0,2,3) 9+2
(Filip Sobczak)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Atmosfera w klubie cacy. Tak się traktuje kapitana. Wygrać pana do Zielonej gdzie jego miejsce a nie tu miesza pieknymi słówkami. Otworzyć oczy. W klubie z Torunia zero Torunia.
Tylko że kapitan cieniuje strasznie także Frątczak dobrze zrobił
W Zielonej Potas też nie ma cudownego sezonu a jeździ jak przystało na kapitana. W końcu odpalił. Fratczak, Kryjom. Strzały w kolano Torunia.