Nowoczesne osiedle powstało na granicy Torunia. 58 domów już stoi

Wszystkie domy, które w ramach budowy osiedla Port Drzewny, miały powstać tuż przy granicy Torunia, już stoją. Zobaczcie, jak prezentuje się ta inwestycja i jakie plany na kolejne lata ma deweloper.

58 domów, sześć typów zabudowy, powierzchnia mieszcząca się w zakresie od 80 do 140 m kw. Pierwszy etap osiedla Port Drzewny, realizowanego w Starym Toruniu w gminie Zławieś Wielka tuż przy zachodniej granicy naszego miasta został zakończony. 

Już niemal wszystkie planowane w tej pierwszej części przedsięwzięcia budynki są gotowe. W poniższym poście w serwisie Facebook, możecie zobaczyć, jaki jest dotychczasowy efekt realizacji tego projektu. Jak już pisaliśmy na ototorun.pl, rzeczywistość bez cienia wątpliwości wyprzedziła wizualizacje. 

- Budowę naszego osiedla rozpoczęliśmy wiosną 2021 r. – wspomina Jakub Bronka, prezes spółki Port Drzewny. – Wbicie pierwszej łopaty na placu budowy pierwszą łopatę, poprzedziło kilkanaście miesięcy przygotowań. Od samego początku łatwo nie było. Wszystko trzeba było zrobić od podstaw. Po drodze pojawiło się wiele przeszkód. Gdy miasto nie dało nam zielonego światła na realizację osiedla po stronie Torunia, podjęliśmy rozmowy z gminą Zławieś Wielka, które skończyły się pomyślnie. Ostatnie lata nie są łatwe na rynku deweloperskim: zaraz po pandemii wybuchła wojna w Ukrainie, inflacja zaczęła rosnąć w galopującym tempie, w górę poszły koszty obsługi kredytów, poszybowały też ceny mieszkań m.in. w związku z kredytem 2 proc. Teraz trwa zaś wielkie oczekiwanie: albo na spadek cen mieszkań lub kosztów kredytów bądź też na wprowadzenie kolejnego programu – kredyt 0%. Prowadzenie biznesu w tak niepewnych warunkach łatwe nie jest. Staraliśmy się jednak, żeby nasz projekt był stabilny pod każdym względem – nie oglądając się na sytuację, sukcesywnie robiliśmy swoje i oddawaliśmy do użytku kolejne lokale. 

Niebawem deweloper wprowadzi do swojej oferty sprzedażowej kolejne domy. Mowa o zabudowie typu „A”, czyli budynkach ze wspólnym dziedzińcem, w skład której wchodzą domy wolnostojące i w zabudowie bliźniaczej oraz domy „F” - to seria budynków z „wbudowanymi” garażami, ale też oryginalnymi układem pomieszczeń. Na osiedlu powstały cztery tego typu budynki – dwa z czterema lokalami i dwa z pięcioma pomieszczeniami. 

Nowa tkanka miejska - ekologiczna, z ograniczonym ruchem samochodów, bez spalin, za to z fotowoltaiką, rekuperacją i uniwersalną estetyką zaprojektowaną przez toruńskiego architekta Piotra Sobocińskiego - tak można podsumować najważniejsze założenia osiedla Port Drzewny, które powstaje w Starym Toruniu.

- Część, która jest zlokalizowana w gminie Zławieś Wielka, według realizowanych przez nas koncepcji, ma liczyć 1,5 tysiąca lokali mieszkalnych, w których ma mieszkać około 3,5 tysiąca mieszkańców. Do tego będziemy też budować infrastrukturę - możemy określić ją, jako publiczną. Począwszy od takich prostych elementów, które są przy każdym osiedlu, czyli place zabaw i tereny rekreacyjne, skończywszy na obiektach handlowych, czy też - przy współpracy z gminą - przedszkolu bądź szkole. Nie chcemy robić sypialni podmiejskiej, która nie ma nic do zaoferowania tylko budynki z kawałkiem działki, ale to ma być kompletne miasto - mówił w rozmowie z Radiem Toruń prezes spółki Port Drzewny Jakub Bronka. Cały materiał znajdziecie TUTAJ. 

Ten projekt już w założeniach miał być czymś więcej niż tylko osiedlem. Port Drzewny łączy dwie rzeczy: nowoczesne podejście do budowania i wyjątkowe miejsce, które ma czystą kartę. Nie chodzi o stworzenie niedostępnej eksklawy, ale o dogodną, bezpieczną i komfortową przestrzeń dla mieszkańców. 

Pomysł architektoniczno-budowlany obejmuje natomiast modernistyczną, prostą, uniwersalną i oszczędną formę. - To nie jest inwestycja na kilka lat, ta architektura musi się obronić przez dłuższy czas. Postawiliśmy jak zawsze w naszych realizacjach przede wszystkim na funkcjonalność oraz na minimalistyczne i oszczędne formy, które w architekturze czy modzie najmniej się dezaktualizują, są najdłużej postrzegane jako atrakcyjne – komentował swój pomysł na osiedle Port Drzewny toruński architekt Piotr Sobociński. 

Mamy więc do czynienia z koncepcją długofalową, pomysłem, który ma wizualnie i funkcjonalnie atrakcyjny nie tylko dziś, ale  też przez kolejne kilkadziesiąt lat. Równie ważne jest przygotowanie odpowiedniej infrastruktury takiej jak drogi dojazdowe, a w dalszych planach m.in. żłobek czy przedszkole oraz punkty handlowo-usługowe i rekreacyjno-wypoczynkowe.

- W tym momencie kończymy ostatnie prace na osiedlu – mówi Jakub Bronka. – Wszystkie budynki już stoją, ale zagospodarowania wymaga ich bezpośrednie otoczenie. Chodzi np. o montaż ogrodzeń, urządzenie niskiej zieleni, dodatkowe nasadzenia drzew – kontynuujemy to, co rozpoczęliśmy kilka lat temu, konsekwentnie przesadzamy kolejne drzewa na nasze osiedle z terenów, gdzie były one narażone na wycinkę. Kończymy także budowę placu zabaw. Co dalej? Jak będzie wyglądać ciąg dalszy? Przygotowujemy się do odpowiedzi na te pytania, jednocześnie wyciągając wnioski z pierwszego etapu projektu. Pracujemy już nad koncepcją drugiego i trzeciego etapu, które będą realizowane w kierunku południowym od obecnej zabudowy. Jest jednak jeszcze za wcześnie, żeby konkretnie wskazać, kiedy rozpocznie się realizacja kolejnych domów.

Autor: Arkadiusz Kobyliński

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.