Prezes PGE Toruń zapowiada przyłączenie Geotermii Toruń do sieci ciepłowniczej

– Geotermia Toruń będzie zasilać w ciepło wyznaczony obszar sieci ciepłowniczej w zachodniej części Miasta. Obecność ciepła geotermalnego w sieci ciepłowniczej poprawi system ciepłowniczy pod względem wolumenu odnawialnego, czyli wychodzenia naprzeciw dyrektywom klimatycznym Unii Europejskiej i „zazielenienia” pasma ciepła - zapowiada prezes PGE Toruń Robert Kowalski.

Czy doświadczenia z nowoczesną instalacją gazową w PGE Toruń mają lub mogą mieć wpływ na rozwój i inwestycje PGE w innych regionach Polski?

To jest na pewno przykład dla innych systemów ciepłowniczych w kraju. Strategia dla ciepłownictwa jest taka, żeby wysłużone elektrociepłownie węglowe zastępować wysokosprawną kogeneracją, opartą o niskoemisyjne paliwo. Takim paliwem niskoemisyjnym jest na pewno gaz, traktowany jako bardzo ważne paliwo przejściowe. Chodzi o to, żeby zastępować stopniowo źródła wysokoemisyjne, niskoemisyjnymi.

Gaz to paliwo, o którym sporo się ostatnio mówi. Późną jesienią doświadczyliśmy wszyscy znacznych podwyżek cen tego surowca na rynkach światowych, spowodowanych polityką gazową Rosji, a potem doszło do wojny w Ukrainie i sytuacja rynku gazowego skomplikowała się jeszcze bardziej. Kilka miesięcy temu obiecaliście jednak, że ceny ciepła się nie zmienią, przynajmniej do końca okresu grzewczego. Dotrzymaliście słowa, ale jak to będzie w kolejnym sezonie grzewczym?

To prawda. Dotrzymaliśmy słowa i utrzymaliśmy na niezmienny poziomie ceny ciepła przez cały okres grzewczy, chociaż już w październiku i w listopadzie ubiegłego roku ceny gazu rosły w zastraszającym tempie. Udało się to zrobić także dzięki specjalnym, rządowym programom osłonowym. Teraz sytuacja trochę się ustabilizowała, ale gaz jest dalej bardzo drogim paliwem. Chciałbym tutaj też rozwiać wątpliwości dotyczące dostępności tego paliwa. Dla mnie najważniejszą kwestią jest zapewnienie dostaw ciepła i energii elektrycznej z naszej elektrociepłowni tak, żeby każdy mieszkaniec Torunia miał pewność, że otrzyma ciepłą wodę, a w sezonie jesienno - zimowym również i ogrzewanie.

Ostatnie wydarzenia przyspieszają procesy transformacji energetycznej. Inwestycje w odnawialne źródła energii będą realizowane trochę szybciej, z zachowaniem jednocześnie kierunku zastępowania węgla paliwem niskoemisyjnym, czyli gazem, który będzie uzupełniany odnawialnymi źródłami energii. Tak jak dotrzymaliśmy słowa o niepodwyższaniu cen do końca minionego sezonu grzewczego, tak otwarcie zapowiedzieliśmy, że w nowym sezonie niestety te ceny będą wyższe. Sytuacja na rynku wymusza na nas tę podwyżkę.

Jaki to będzie rząd wielkości, jeśli chodzi o wzrost cen?

Od trzydziestu do czterdzieści procent, zależnie od grupy taryfowej. Zastrzegam też, że to jest podwyżka naszych cen, a uwzględniając antyinflacyjną tarczę ochronną „przeciętny” mieszkaniec, którym sam jestem, odczuje tę podwyżkę na poziomie piętnastu lub dwudziestu procent, ponoszonych w kosztach za ciepło. Po podwyżce i uwzględnieniu tarczy antyinflacyjnej przykładowa rodzina w mieszkaniu 50m² w czteropiętrowym bloku zasilanym ciepłem sieciowym, będzie miała wzrost opłat, łącznie za ogrzewanie i podgrzanie wody, około 28 zł miesięcznie.

Nawet zakończenie wojny w Ukrainie nie sprawi, że ceny gazu drastycznie spadną. Ostatnie wydarzenia sprawiają, że raczej nie ma szans powrotu do tego, co było przed wojną. Dziś szczególnego znaczenia nabiera pewność i bezpieczeństwo dostaw ciepła i to możemy zagwarantować mieszkańcom.

Jeśli chodzi o odnawialne źródła energii, to PGE Toruń jest już też gotowe na taką możliwość. Za chwilę nastąpi przyłączenie do sieci ciepłowniczej toruńskiej geotermii.

To prawda i zakładam, że w perspektywie miesiąca, dwóch będziemy to ciepło pobierali. Zakończyliśmy już proces uzgadniania ostatecznych warunków współpracy i podpisaliśmy w maju długoterminową umowę sprzedaży ciepła z Geotermią Toruń, która wejdzie w życie po uzyskaniu koncesji przez Geotermię Toruń.

Ze względu na bezpieczeństwo dostaw ciepła Geotermia Toruń będzie zasilać w ciepło wyznaczony obszar sieci ciepłowniczej w zachodniej części Miasta. Obecność ciepła geotermalnego w sieci ciepłowniczej poprawi system ciepłowniczy pod względem wolumenu odnawialnego, czyli wychodzenia naprzeciw dyrektywom klimatycznym Unii Europejskiej i „zazielenienia” pasma ciepła.

Czyli na początek zachodni Toruń, a później całe miasto?

Nie do końca, bo to również kwestia wydajności samej instalacji geotermalnej. Dziś chodzi o to, żeby ta współpraca już się zaczęła, żebyśmy zrobili pierwszy krok. Potem będziemy analizowali dalszy rozwój odnawialnych źródeł energii, w tym również geotermii jako źródła ciepła dla sieci ciepłowniczej. Po przyłączeniu ciepłowni geotermalnej do sieci ciepłowniczej, ciepło z geotermii będzie stanowiło około ośmiu procent w systemie ciepłowniczym zarządzanym przez PGE Toruń. Nadal główna ilość ciepła w sieci ciepłowniczej pochodzić będzie z naszej kogeneracyjnej elektrociepłowni gazowej, a niecały jeden procent z ciepłowni biogazowej MPO.

A jak to włączenie geotermii do toruńskiej sieci ciepłowniczej będzie wyglądało? To jest włączenie jakiegoś guzika, przesunięcie dźwigni?

Tak można to zilustrować. Technicznie jesteśmy gotowi, fizycznie system ciepłowniczy jest podłączony do geotermii i tylko pod względem formalno-prawnym trzeba to sfinalizować, czyli musimy uzyskać koncesję na obrót ciepłem od Urzędu Regulacji Energetyki. Ciepłownia geotermalna przeszła pozytywne próby rozruchowe i zadeklarowała gotowość techniczną do dostarczania ciepła do sieci ciepłowniczej. Nie będzie tu więc wciśnięcia przysłowiowego guzika, tylko raczej bardzo płynne wejście źródeł geotermalnych do systemu ogrzewania miasta. Wykorzystanie tego czystego ekologicznie ciepła ze źródła geotermalnego do ogrzewania mieszkańców, to wzrost bezpieczeństwa dostaw ciepła do miasta, szczególnie w części zachodniej Torunia.

Rozmawiał Tomasz Kaczyński.