
W Toruniu trwa walka o największy kontrakt drogowy. Chodzi o przebudowę ulicy Olsztyńskiej. Na razie nie można podpisać umowy, ponieważ jeden z uczestników przetargu odwołał się do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta zgodnie z prawem ma 15 dni na zbadanie sprawy.
Przypomnijmy, 11 marca 2025 roku Miejski Zarząd Dróg w Toruniu ogłosił przetarg na wykonawcę przebudowy ul. Olsztyńskiej. W połowie czerwca br. nastąpiło otwarcie ofert. Realizacją zadania było zainteresowanych siedem firm. Najtańsza oferta została skalkulowana na blisko 103 mln zł, natomiast najdroższa na ponad 132 mln zł.
Komisja przetargowa za najkorzystniejszą uznała ofertę firmy Balzola sp. z o.o., która w konsorcjum z hiszpańskim partnerem, zaoferowała realizację zadania za prawie 103 mln złotych. Pomimo wyboru wykonawcy nie można podpisać umowy na realizację inwestycji. Dlaczego? - Jeden z uczestników przetargu zgodnie z przysługującym mu prawem, przewidzianym w ustawie Prawo Zamówień Publicznych złożył odwołanie od rozstrzygnięcia przetargu, do Krajowej Izby Odwoławczej - wyjaśnia Ireneusz Makowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.
Odwołanie wpłynęło 28 sierpnia, w ostatnim dniu możliwym do jego złożenia. Krajowa Izba Odwoławcza ma 15 dni na rozpoznanie sprawy.
Warto wiedzieć:
Rozbudowa ulicy Olsztyńskiej obejmie prawie 2-kilometrowy odcinek, od ul. Czekoladowej do granic administracyjnych miasta w ciągu DK15. W ramach inwestycji planuje się:
W grudniu 2024 r. koszt zoptymalizowanej inwestycji oszacowano na 145 mln zł. W budżecie Torunia na 2025 rok zabezpieczono na ten cel 45 mln zł, w wieloletniej prognozie finansowej w latach 2026-2028 zapisano łącznie kolejne 55 mln zł. Wydatki w kwocie 100 mln zł zostaną pokryte finansowaniem zwrotnym, częściowo w formie preferencyjnej pożyczki (w kwocie 51,4 mln zł) ze środków Krajowego Planu Odbudowy w ramach Zielonej transformacji miast oraz rekordowej dotacji z subwencji ogólnej, w wysokości 53 mln zł. Co ważne, dofinansowanie ze środków budżetu państwa pozwoli na pomniejszenie finansowania zwrotnego na to zadanie.
Z badań natężenia ruchu wynika, że na odcinku od Olimpijskiej do linii kolejowej natężenia wynoszą ok. 23 tys. pojazdów na dobę, a na dalszym odcinku za linią kolejową w kierunku granicy miasta, ok. 19 tys. pojazdów na dobę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Przecież ta droga wygląda dobrze!Ewentualnie zrobić nową nawierzchnie ale ŻADNYCH WIADUKTÓW!!! Tam 2 pociągi dziennie jeżdżą a latami nie jezdziły wcale, zanim skończą wiadukt to linię zamkną i tory rozbiorą! Pieniązki lepiej dać na JAR - i wybudowac porzadne dojazdy ,szerokie drogi i dojazd do stacji JAR-Katarzynka PKP!! Tam mieszka elita miasta a na Olsztyńskiej to tylko patola w socialach!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
No tak ....Bo to jest Moja Racja. A ona jest Mojsza, niż twojsza .... Ehhh, te "elyty" ... To się urwyżem nazywa. Niestety...
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Kolejna rzecz pani elito Torunia ... Sama jesteś patola skoro takie rzeczy piszesz ... I skoro tak łatwo oceniasz ludzi to tylko świadczy o Tobie... Mieszkasz na Jarze bo na Bielawy Cię nie stać ha ha ha ...
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.