
Ile zarabia się w Toruniu, na jaką kasę można liczyć w innych miastach województwa kujawsko-pomorskiego? Sprawdzamy to...
Serwis internetowy pracuj.pl na podstawie 350 tys. ankiet przygotował raport dotyczący przeciętnych zarobków w wybranych miastach województwa kujawsko-pomorskiego w 2017 roku.
Gdzie zarabia się najwięcej? Tu chyba nie ma zaskoczenia, że numerem jeden pod tym względem jest największe miasto w województwie kujawsko-pomorskim, czyli Bydgoszcz. U naszych sąsiadów średnie miesięczne płace w zeszłym roku wynosiły 4200 zł (brutto).
Mieszkańcy Torunia zarabiali mniej dokładnie o 100 zł (4100 zł). Na najniższym stopniu podium na Kujawach i Pomorzu znalazł się Włocławek z miesięcznymi zarobkami w wysokości 3850 zł. Wysoko, bo na czwartym miejscu uplasowała się Brodnica 3750 zł, dopiero potem są takie miasta jak Grudziądz (3700 zł) i Inowrocław (3600 zł).
Co innego wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Według GUS-u najwięcej w naszym regionie zarabia się w Toruniu 4170 zł brutto, a w Bydgoszczy 3950 zł.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jednak warto brać pod uwagę też ilość miejsc pracy, kto skąd dojeżdża. Tajemnicą nie jest to, że duża liczba torunian jeździ do pracy do Bydgoszczy. Na wielu wydziałach UMK, min. prawa mówi się, że po studiach nie ma pracy w Toruniu, że trzeba po nią jechać do Bydgoszczy, albo poza województwo.
Srutututu pęczek z drutu
W toruniu niestety nie ma pracy rowniez w innych branżach. Przecierz my tu nie mamy w ogole przemyslu.
Porównajmy się do Katowic, piekielnie brzydkie miasto, ale na tle Polski prężnie rozwijające się. Powinniśmy jak najszybciej skończyć wojnę bydgosko-toruńską i budować jak najsilniejsze dwumiasto. Niestety obecny marszałek województwa totalnie marginesuje Bydgoszcz. Dwumiasto powinno być naszą siłą, a nie słabością.
Witam, mieszkałem w Toruniu, obecnie w Bydgoszczy, za miesiąc wyprowadzam się do Wrocławia i już nigdy tu nie wrócę. W regionie Kujawsko-pomorskim do władzy dorwała się sitwa, która narzuciła mieszkańcom województwa nie pytając się ich o zdanie model dwóch rozwijających się ośrodków miejskich: Bydgoszcz - w roli miasta biznesowo - przemysłowego Toruń - w roli miasta turystyczno - rekreacyjnego oba miasta pełnią również funkcję ośrodków akademickich w wybranych dziedzinach. Choć i tu widać różnice bo lepsze finansowanie ze strony rządu jest dla UMK i uczelni rydzyka. Reszta miast w regionie dosłownie zdycha, Grudziądz, Włocławek, Inowrocław to dziś Polska D, i nie umywają się nawet do miast na wschodzie Polski. Oczywiście rozwój Bydgoszczy i Torunia odbywa się kosztem pozostałych miast regionu. Również rozwój Torunia odbywa się po części kosztem Bydgoszczy. Aglomeracja Bydgosko – Toruńska, metropolia, czy też dwumiasto itp. jest nierealnym pomysłem. Te miasta są zbyt daleko od siebie, oraz są za mało rozwinięte na tle Polski i Europy by mogły tworzyć jedność administracyjną. Ten region z wszelkich statystyk państwowych i Europejskich jest jednym z najgorzej rozwiniętych, najmniej innowacyjnych. Osobiście mam dosyć tego regionu, i jestem nim wręcz zszokowany po miesiącach doświadczeń pobytu w innych miastach Polski. W Kujawsko – pomorskim niema ani jednego biurowca z prawdziwego zdarzenia, a województwo liczy 2 mln mieszkańców, to jest ewenement na skale świata. Jedynie powstaje Arkada business Park w Bydgoszczy, co nie zmienia faktu że cały Bydgoski przemysł i rynek pracy opiera się na taniej sile roboczej. Jedynym rozwiązaniem dla województwa jest rozbiór i podział na kilka osobnych województw, lub ustanowieniem Bydgoszczy i Torunia wolnymi z osobna miastami łącznie z pobliskimi powiatami, a resztę terytorium przyłączyć do sąsiednich województw. Włocławek do Łódzkiego, Grudziądz do Pomorskiego, Inowrocław i Nakło do Wielkopolski, itp. Młodych ludzi ostrzegam, jeśli chcecie przegrać życie to zostańcie w Kujawsko – pomorskim.
W Toruniu ostatnim czasie bardzo się poprawiło bezrobocie spadło do 4%, brak rąk do pracy zmusza pracodawców do ściągania pracowników z innych regionów K-P i Pl. U mnie formie pracuje 50% osób poza Torunia. w tym sporo bydgoszczan.