Chrisa Holdera nie było i być może nie będzie w najbliższym czasie w Toruniu. Jednak Get Well Toruń jest już przygotowany na jego nieobecność.
Do pierwszego meczu ligowego Get Well Toruń pozostało już tylko kilka dni, a Chris Holder wciąż nie pojawił się w Toruniu. Klub nie chce rozmawiać o szczegółach jego nieobecności, ale z naszych informacji wynika, że Australijczyk ma problemy nie tylko wizowe, ale osobiste i po prostu nie może przyjechać do Polski.
- Na dziś nie mamy pewności, czy zobaczymy Chrisa Holdera w tym sezonie w barwach „Aniołów”. Jego problemy jakoś nie mogą się skończyć. Pamiętajmy też o koniecznym okresie na przygotowanie do sezonu - mówi w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej PGE Ekstraligi właściciel Get Well Przemysław Termiński.
W tym tygodniu dowiedzieliśmy się, że Holder pojawi się w naszym mieście w czwartek, jednak Get Well już w środę postanowił się ubezpieczyć. Według informacji dziennika "Nowości" toruński klub podpisał aneks finansowy z Grzegorzem Walaskiem. Dlatego wszystko wskazuje na to, że to doświadczony zielonogórzanin pojedzie w miejsce Holdera w pierwszej kolejce ligowej.
- Póki co, to Chris Holder nie jeździł jeszcze z nami i nie ma możliwości by ocenić jak jest do nowego sezonu przygotowany. Wystawienie go na mecz pierwszej kolejki to duże ryzyko - twierdzi Termiński.
Walasek w sparingu z GKM-em Grudziądz na Motoarenie zdobył sześć punktów z dwoma bonusami, a w wyjazdowym meczu towarzyskim z Unią Leszno siedem "oczek" w sześciu startach.
(Filip Sobczak)

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie