
Jacek Frątczak zostaje w Toruniu. Wczoraj zapadła decyzja, że zielonogórzanin poprowadzi Get Well Toruń w sezonie 2018.
Wczoraj doszło do spotkania Jacka Frątczaka z Iloną i Przemysławem Termińskimi oraz przedstawicielem rady nadzorczej klubu, Adamem Krużyńskim. To właśnie Krużyński w lipcu zdecydował się zadzwonić do Jacka Frątczaka i zaproponował mu pracę w Get Well Toruń. Do dziś zielonogórzanin śmieje się i zastanawia, co by było gdyby wtedy nie odebrał tego telefonu? Jednak menadżer Get Well Toruń podniósł słuchawkę i wczoraj po raz kolejny został namówiony, przez między innymi Krużyńskiego, na pracę w Toruniu. O czym rozmawiał zarząd klubu z Frątczakiem?
- Przede wszystkim obalono wszystkie moje argumenty - śmieje się Jacek Frątczak. Rozmawialiśmy o perspektywach. Wiadomo, że to profesjonalny sport, a my jesteśmy profesjonalistami. Dlatego dyskutowaliśmy o sprawach zawodowych, biznesowych, finansowych, organizacyjnych, czy na tematu składu zespołu.
Wielu kibiców już widzi oczami wyobraźni Jacka Frątczaka, który prowadzi Get Well Toruń do kolejnych zwycięstw w Ekstralidze, ale trzeba pamiętać, że wciąż nie ma ostatecznej decyzji POLADY. Ponadto, jeśli komisja ukarze Grigorija Łagutę, to Get Well Toruń czeka prawdopodobnie baraż o Ekstraligę. Dlatego zapytaliśmy Frątczaka, czy w przypadku spadku toruńskiego zespołu pozostanie w Get Well?
- Nie chciałbym na razie tego komentować. Mam pewne warunki w umowie - odpowiada dyplomatycznie Frątczak.
Zarząd klubu nie ukrywał po ostatnim meczu rundy zasadniczej, że zatrudnienie Frątczaka w Toruniu było udanym pomysłem. Dlatego na wczorajszym spotkaniu państwo Termińscy i Adam Krużyński zagwarantowali Frątczakowi, że będzie miał dużą swobodę w budowaniu zespołu na przyszły sezon.
- Kwestia doboru zespołu jest po mojej stronie. Dlatego mam całkowicie wolną rękę w tym temacie. Natomiast nie chcę niczego sugerować, bo nie wiem, jak to będzie ostatecznie wyglądało. Na pewno wiem, że to element mojej kompetencji, więc ja będę decydował o transferach i składzie. Postaram się, żeby skonstruować to optymalnie dla drużyny - tłumaczy Frątczak.
Nowy-stary menadżer Get Well Toruń zdradził również, że w przyszłym sezonie interesują go jedynie miejsca w górnej połowie tabeli PGE Ekstraligi.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie