
Dziś w Toruniu odbyło się spotkanie Jacka Frątczaka z dziennikarzami. Menadżer Get Well Toruń mówił przede wszystkim o treningach w tym tygodniu i meczu z Wybrzeżem Gdańsk.
Spotkanie z Jacek Frątczakiem odybło się w sali Gold obok Trybuny Głównej. Dla toruńskiego menadżera był to drugi występ w tej sali przed dziennikarzami. Pierwszy, kiedy przywitał się z mediami, i teraz ostatni raz w tym sezonie.
- Na pierwszej konferencji byłem bardziej radosny, ale od razu podkreślam - piłka jest w grze. Przygotowujemy się do tego arcytrudnego meczu - bojowo rozpoczął Jacek Frątczak.
Ze względu na przygotowania do Speedway Grand Prix w Toruniu, Get Well nie korzysta z własnego toru w trakcie przygotowań do niedzielnego spotkania. W czwartek podopieczni Jacka Frątczaka mieli trenować na torze w Grudziądzu, ale w całym kraju panowały niekorzystne warunki atmosferyczne i trening musiał zostać przesunięty na dziś (piątek).
- Nie da się ukryć, że pogoda nam nie sprzyja. Awaryjnie przesunęliśmy treningi o jeden dzień. Wyjazd poza Toruń to też czynnik integracyjny. Wcześniej jechaliśmy do Gniezna. Wyjazd poza Motoarenę jest dobry. Toruński tor nie kojarzy się w tym roku z dobrymi emocjami. To może mieć dla żużlowców jakieś znaczenie. Zanim przyszedłem to drużyna przegrywała końcówki spotkań - argumentował zielonogórzanin.
Dla Frątczaka będzie to już szóste spotkanie w roli menadżera Get Well Toruń. Jak sam podkreśla, wszystkie mecze były dla niego niezwykle trudne, ważne i stresujące. Jednak niedzielne spotkanie z Wybrzeżem Gdańsk będzie najtrudniejsze, najważniejsze i najbardziej stresujące.
- Nie jest mi lekko. Ile mogę walczyć o życie? Nie było meczu, w którym mogłem powiedzieć - czy wygramy czy przegramy to nie ma znaczenia. Każdy mecz jest walką o życie. Mamy cztery punkty przewagi i 15 biegów do objechania. Trzymajcie kciuki, żeby nic się nie wydarzyło. Proszę mi zaufać, że walczymy - mówi menadżer Get Well.
Piątkowe spotkanie z Jackiem Frątczakiem było bardzo emocjonalne. Menadżer przyznał toruńskim dziennikarzom, że ma wielką ochotę pogadać. Dlatego też porównał bieżący tydzień do... drogi krzyżowej.
- Chyba Sławek Kryjom powiedział, że to jest dla nas wielki tydzień. Moim zdaniem to jest droga krzyżowa. Zresztą na własne życzenie. Nie czuję się jak Jezus Chrystus, jestem daleki od tego modelu. Aczkolwiek muszę powiedzieć, że miałem myśli w tym tygodniu - i po co Ci to było? Ale tutaj jestem i nie żałuję ani jednego dnia. Mówię to od serca - tłumaczył Jacek Frątczak.
Do meczu w Gdańsku Get Well Toruń będzie przygotowywać się w Grudziądzu. Na treningach mają pojawić się wszyscy zawodnicy, którzy wystąpią w niedzielnym spotkaniu z Wybrzeżem Gdańsk. W sobotę zabraknie oczywiście Chrisa Holdera oraz Pawła Przedpełskiego, którzy wystąpią w Speedway Grand Prix na Motoarenie.
Początek niedzielnego meczu Wybrzeże Gdańsk - Get Well Toruń o 15:30.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
(fot. facebook.com/SpeedwayTorun)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!