Czy przestawianie czasu ma sens? TAK czy NIE?

Już niedługo znowu przestawimy zegarki z czasu letniego na zimowy. Ostatnio Polskie Stronnictwo Ludowe wnioskuje, żeby nie przestawiać czasu. Dziś na ten temat dyskutujemy również w naszej redakcji.

JESTEM NA TAK:

Tak. Przestawianie czasu ma sens. Po pierwsze chodzi o bezpieczeństwo. Gdy dzień trwa 12 godzin (a jasno jest na godzinę przed wschodem i po zachodzie Słońca), to w czasie zimowym będą to godziny od 5 do 19, natomiast w czasie letnim od 6 do 20. Dlatego mamy więcej możliwości, żeby podróżować samochodem w dogodnych warunkach, czyli po prostu, jak jest jasno.

Po drugie przestawienie czasu z zimowego na letni jest bardzo korzystne dla naszych portfeli! Nie musimy w letnie wieczory zapalać światła. Dłuższe dni wpływają również na nasz humor. Chyba nikt nie lubi wstawać, jak jest ciemno i wracać do domu... jak jest ciemno.

Przestawienie czasu to "wynalazek", który stosujemy od dawna. Jest on sprawdzony i prawie we wszystkich krajach na świecie przestawia się zegarki o godzinę w przód albo w tył. To normalne i wszyscy się do tego przyzwyczailiśmy. Nie widzę sensu zmian.

JESTEM NA NIE:

Oczywiście, że taka zmiana nie ma sensu. Potwierdza to coraz więcej ekonomistów i ekspertów od gospodarki. Zmiana czasu wpływa źle na sektory finansowe! To chyba ważnych argument dla aktualnie rządzących, skoro gospodarka tak bardzo leży im na sercu.

Ja i wielu moich znajomych nienawidzi przestawiania zegarków ze względu na zaburzenia snu. Potwierdzają to także lekarze, którzy mówią, że wpływa to negatywnie na nasze zdrowie. Po przestawieniu wskazówek zegarów, noc skraca się o godzinę. To znaczy, że mamy mniej czasu na sen, mniej czasu na zabawę i krótszy weekend.

Właśnie przez przestawianie godziny tracimy więcej energii. Wystarczy zostawić czas letni na cały rok. Urząd Ochrony Środowiska pokazuje, że w marcu, kwietniu i październiku rośnie zużycie energii. Dziwnym trafem jest wtedy czas... zimowy! Dlatego mówię stanowcze NIE dla przestawiania zegarków.