
Get Well Toruń pokonał na wyjeździe Wybrzeże Gdańsk 50:40 i zapewnił sobie utrzymanie w PGE Ekstralidze. Jednak tegoroczny baraż to wciąż nie jest zamknięty rozdział.
Tuż po ostatnim biegu pojawiły się pierwsze kontrowersje, które wywołał prezes Wybrzeża Gdańsk, Tadeusz Zdunek. Zdaniem właściciela pierwszoligowca w dzisiejszym meczu jego żużlowcy mogli być... przekupieni. Zdunek już zapowiedział, że uda się do prokuratury.
- Niektórzy nasi zawodnicy mieli składane dziwne propozycje. Były to propozycje dotyczące kontraktów w pewnym klubie, a wszystko po to, aby trochę słabiej pojechali w niedzielę. Nie twierdzę, że Toruń chciał przekupić moich zawodników, tylko, że mieli oni składane dziwne propozycje. Na razie nie wnikajmy w szczegóły, w poniedziałek złożymy zawiadomienie do prokuratury - powiedział po meczu dla portalu sport.trojmiasto.pl Tadeusz Zdunek
Na razie prezes Wybrzeża nie chce ujawniać szczegółów jego teorii spiskowej, ale kibice nie będą się niecierpliwić. Klub z Gdańska chce ujawnić nagranie już jutro (poniedziałek). Mamy na nim usłyszeć rzekome propozycje korupcyjne, które mogą pogrążyć klub z Torunia.
- Mamy wszystko udokumentowane. To popsuło atmosferę w naszej drużynie i sprawiło, że zawodnicy nie jechali z takim zębem, jak jechali w Toruniu. Przepraszam, ale to musi wyjść - szokuje na łamach sport.trojmiasto.pl prezes Zdunek.
Działacze z Torunia na razie nie odpowiadają na zarzuty gdańskiego klubu. Właściciel Get Well Toruń Przemysław Termiński po ostatnim biegu nie krył satysfakcji i pozdrowił wszystkich wrogów za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Wszystkim, którzy życzyli Toruniowi spadku chciałbym przekazać wiadomość. Chciałbym, ale nie mogę, bo sam wprowadziłem zakaz hejtowania na moim profilu, więc tylko pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za promocję toruńskiego żużla - napisał Termiński.
Już jutro kolejna odsłona historii pod tytułem baraż o PGE Ekstraligę. Czekamy na doniesienia i informacje ze strony prezesa Zdunka i odpowiedź Get Well Toruń.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W dwu meczu torun byl lepszy i to nie ulega watpliwosci...panie zdunek psychika ludzka pana zawodnikow zawiodla...i z czym do prokuratury? gierka psychilogiczna jest b. wazna? A pana druzyna ulegla temu, wiec o co kaman?
Treść komentarza...
prosze odejść z honorem
Czy ten zdunek chodzi do tego samego psychiatry co Mrozek?
Czyli krótko mówiąc "Wiem, że nic nie wiem". Panie Zdunek no proszę. No albo byli przekupieni, albo nie byli. A nie mogli być przekupieni ale nie twierdzę, że byli. Daj pan spokój. Celowo z małej bo stracił pan mój szacunek.
Jednym słowem Toruń sportowo utrzymać się nie potrafił .
Dramat , nawet z Gdańskiem nie potrafiliśmy wygrać uczciwie ?
pozdrawiam Gdańsk
W dwumeczu torun byl lepszy i tyle. Poza tematem. Tor powinien byc przygotowany pod gospodarzy a ewidentnie nie byl. Tu niech prezes Zdynek wyciaga wnioski na kolejne sezonu. Tak czy siak emocje trwaly do konca ligi. Jako kibic wybrzeze jestem zadowolony. Szkoda, że nie awansowalismy ale z perspektywy calego zesonu jest ok
Panie prezesie Zdunek. komu składano podejrzane propozycje? Gomólskiemu? Fakt. nie błyszczał, zaliczał ogony, w Toruniu radził sobie dużo lepiej ale żeby od razu posądzać człowieka ,że jechał bez "zęba" to chyba przesada.
Sami zawodnicy z Gdańska powiedzieli że tor był przygotowany żeby im się dobrze jeździło, ale deszcz zmienił nawierzchnię i to was dobiło, po prostu Toruń się szybciej dopasowal i był lepszy .Gdańsk nie potrafi sie z tym pogodzić.
Co niektórzy czytacie chyba bez zrozumienia, albo to już reakcja zaczepno obronna. Pan Zdunek nie powiedział nic typu "Toruń mnie oszukał", raczej "dostaliśmy sygnał, ale nie wiemy co tu zrobić z tym fantem..." - w domyśle "... żeby nas ludzie nie zjedli za rzucanie oskarżeń". Bardzo dobrze, że Pan Termiński robi postępy w tym samym kierunku. Na razie obie "strony" zachowują się należycie. Pożyjemy zobaczymy - co jest na nagraniach, na ile są autentyczne, po nitce do kłębuszka. Na razie to nikt nic nie wie sensownego na tyle by być wylewnym w tej materii.