Pogoda teraz: 14°C | zachmurzenie duże
Reklama
Spis treści
Toruń ma się doczekać dużej zajezdni tramwajowej. Obecna baza przy Sienkiewicza pamięta jeszcze czasy tramwajów konnych. Wiadomo, że w 2025 roku mogą rozpocząć się prace nad projektem nowoczesnego obiektu.
Nastąpiła zmiana planów
Temat budowy nowej zajezdni jest podnoszony od wielu lat. Miasto szukając najlepszego miejsca pod ogromną bazę sondowało różne lokalizacje. Pod uwagę brano kilka punktów na mapie miasta - tereny przy Olsztyńskiej, nieopodal Elany, po Polchemie i działki przy Legionów. Pierwotnie wybór padł na ostatnią lokalizację. Przy okazji budowy linii tramwajowej na osiedle JAR wykonano nawet rozjazd torów w kierunku planowanej zajezdni.
Prezydent Paweł Gulewski podjął decyzję o zmianie lokalizacji przyszłej zajezdni. Ogromne hale mają powstać przy Szosie Bydgoskiej. Dziś na tym terenie znajduje się... tor motocrossowy. Pierwszy etap zakłada budowę samej zajezdni tramwajowej. W drugim kroku realizowanym po 2030 roku ma powstać zajezdnia autobusowa. Docelowo przejmie wszystkie funkcje zajezdni na Koniuchach, gdzie powstaną budynki mieszkalne.
W Toruniu powstanie nowa linia tramwajowa
Budowa zajezdni ma być połączona z powstaniem nowej linii, która będzie wiodła od pętli Motoarena przez ulicę Pera Jonssona i dalej przez tereny po Polchemie do przyszłej bazy Miejskiego Zakładu Komunikacji. Linia będzie miała długość ok. 3500 metrów toru pojedynczego. Wzdłuż trasy przewidziano budowę trzech zespołów przystanków tramwajowych. Do tego nowe torowisko będzie w większości torowiskiem zielonym.
- Wzięliśmy pod uwagę trend - linia tramwajowa równa się rozwój tych terenów, gdzie ma być budowana. Jesteśmy świadomi wzrostu kosztów w pewnych zakresach. Wszystko zostanie nam zrekompensowane w ciągu kilku lub kilkunastu lat. Potencjał rozwojowy w części zachodniej zostanie uzyskany przez to połączenie tramwajowe - powiedział we wrześniu Paweł Gulewski.
W Toruniu ma powstać nowoczesna zajezdnia
Przyszłość inwestycji zależy od tego, czy toruński magistrat pozyska dotację na budowę nowej zajezdni oraz linii tramwajowej. Miasto planuje pozyskać na środki unijne z programu FEnIKS. W skład zadania wchodzi zakup 4 tramwajów wyprodukowanych w zakładach PESA, modernizacja torowisk w dwóch miejscach, ale przede wszystkim budowa nowej linii oraz nowoczesnej zajezdni.
W przypadku otrzymania przez Gminę Miasta Toruń dofinansowania prace projektowe mają ruszyć w przyszłym roku. - Jeśli otrzymamy dofinansowanie ze źródeł zewnętrznych, to już od przyszłego roku naprawdę z pełną mocą ta inwestycja rusza, żeby można było skomunikować nową zajezdnię, musi powstać szkielet drogowy, którego planowanie zleciłem na przyszły rok - mówi w rozmowie z ototorun.pl prezydent Paweł Gulewski.
Do nowoczesnej zajezdni ma prowadzić IV etap Trasy Średnicowej, który połączy Szosę Okrężną z Szosą Bydgoską (więcej informacji TUTAJ) oraz specjalna droga od strony Szosy Bydgoskiej. - Chcemy połączyć bazę i tereny wokół Trasą Średnicową oraz taką drogą północ-południe od zajezdni do Szosy Bydgoskiej. Ten krótki odcinek już jest zaimplementowany do dokumentacji aplikacyjnej o dofinansowanie - powiedział nam prezydent Paweł Gulewski.
Jak będzie wyglądał obiekt?
Nowoczesna zajezdnia ma powstać na terenie o powierzchni ok. 11,5 ha. Inwestycja obejmuje budowę wewnętrznego układu torowego i drogowego, hali naprawczo-warsztatowej z myjnią i tokarką podtorową mogącą pomieścić ok. 12 pociągów ok. 30-metrowych, hali odstawczej na ok. 25 pociągów ok. 30-metrowych, budynku obsługi zajezdni, stacji zasilania dla potrzeb nowej linii i zajezdni, miejsc postojowych dla pojazdów technicznych i obsługi zajezdni, a także zagospodarowanie terenu wraz z małą architektura, zielenią itp.
Planowany koszt to 340 milionów złotych. Dofinansowanie ma wynieść około 220 milionów złotych. Sama budowa zajezdni to blisko 130 milionów złotych. Ogromna baza przy Szosie Bydgoskiej będzie musiała powstać w perspektywie unijnej 2021-2027. Co oznacza, że stanie najpóźniej do 2029 roku. Także do tego czasu projekt ma być rozliczony. Niebawem powinniśmy poznać decyzję odnośnie wniosku Gminy Miasta Toruń.
Warto także wspomnieć, że w rejonie przyszłej zajezdni planowane jest kursowanie tramwaju metropolitalnego. A ten miałby połączyć Toruń i Bydgoszcz. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Autor: Bartosz Fryckowski
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Aplikacja ototorun.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Źródło:
informacja własna
Aktualizacja: 06/12/2024 09:43
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo otoTorun.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ciekawe kto ma juz obecana dzialke po starej zajezdni autobusowej i planowanej tramwajowej. torun deweloperski!
żona morawieckiego.
Proszę usunąć rozjazdy przy Legionów na torowisku po których dumnie i hałaśliwie dudnią Pesy, są absolutnie zbędne, a skutecznie irytują mieszkańców okolicznych bloków.
A do tego poprowadzić chodnik po stronie wschodniej między torami, a ogrodzeniem. To jest kpina, żeby chcieć dojść w stronę boisk orlika trzeba było dwa razy przecinać ulicę Legionów (jeśli oczywiście legalnie i zgodnie z prawem chodzimy chodnikami).
To uue jest takie proste. To są szyny wbetonowane w żelbetową płytę. Nie da się odkręcić szyn i wymontować rozjazdu w parę dni. Pamiętacie, jdk przy pl. NOTu nie zrobili rozjazdów mimo planowanej odbudowy linii 3? Potem rozkuwać musieli całość i pieprzyli się z tym półtora roku. Oto myślenie włodarz miasta. Ja Gula nie wybierałem. Mój kandydat przepadł w 1 turze, bo za nim nie stała znacząca partia.
Ale czy podpisano list intencyjny w tej sprawie?
i czy przedyskutowano to juz z pazdiochami z targowiska? w koncu moga miec cos przeciwko.
Prowadzony jest dialog. W związku z tym zaplanowano również posadzenie kolejnego mikrolasu.
Chciałbym (zakładam że zgodzę się z większością mieszkańców) podyskutować o nowej linii tramwajowej od lewobrzeża do Barbarki. Alternatywnie wykorzystać istniejące linie kolejowe, kupić 1 skład i zrobić SKM :)
A może poprowadzić tramwaj przez ulicę Polną od Równinnej?
Z kolejnym przejazdem przez tory kolejowe? Bez sensu. W Toruniu nie buduje się czegoś takiego jak tunele albo wiadukty
Nawet z dwoma wiaduktami/tunelami w tym wypadku. Szkoda, że takie budowy nie są konsultowane ze specjalistami z zakresu natężenia ruchu, przepustowości i tym podobnych. Poszerzają ulice - bo zwiększa się ilość aut, ilość aut się zwiększa bo przejazd autem staje się wygodniejszy - błędne koło. A większość przejazdów samochodem w Toruniu to 5-10 km... Może przydałby się kryzys paliwowy jak ten z 1973, Holandia pokazała czy taka ilość samochodów w miastach jest potrzebna, oczywiście po OGROMNYCH usprawnieniach dotyczących transportu publicznego (o ścieżkach rowerowych nie wspomnę - nie ma tragedii - póki co, bo... zwiększy się ilość rowerzystów, trzeba będzie poszerzać scieżki, przez co zwiększy się ilość rowerzystów...)
Linia tramwajowa kończyć się będzie zatem jakieś 500 metrów od Portu Drzewnego. Rozumiem, że przez niechęć do o. Rydzyka nie zrobią pętli przy dawnym Towimirze, z której korzystaliby nie tylko studenci, ale ja i inni działkowcy, posiadający ogródek ROD nieopodal. I nadal kursować będzie na zbliżonej trasie autobus 40.
Sorry, ale tramwaj dla "studentów" i działkowców to troszkę przesada. Szczególnie, że działkowcy to zapewne większość na emeryturach i jeżdża za free. Żeby linia się opłacała, to musi być ktoś kto płaci za przejazd. Prędzej linia tramwajowa dalej Chełmińską do Zbożowej albo dalej. Wrzosy skomunikować nie byłoby problemem, miejsce jest i na tory i na pętlę. Tam dziesiątki tys ludzi mieszka.
Przy istniejącym wciąż Towimorze nie ma już miejsca na pętlę tramwajową. I to tyle...
Co za ambitne plany, Tusk też kiedyś obiecywał drugą Irlandię, za to zrobił jedną wielką r.o.z.p.i.e.r.d.u.ch.ę z tego kraju.
Nie to co Kaczyński, - wszystko poukładał przy pomocy Obajtków, Czarnków itp.
Ci co zapomnieli, niech włączą YouTube, Tusk 2007 expose. Cała opowiadana bajka. Tusk = Gulewski. To jego guru
zabetonujmy to miasto. wszędzie bloki, tory i zero zieleni. przez przeklęty JAR nie mam gdzie chodzić na grzyby. banda idiotow wyśniła sobie, że Toruń ma być wielkim miastem a przecież nie taki jest jego charakter.
Jak chcesz mieszkać w lesie to kup sobie tam dom, miasto ma służyć mieszkańcom, wolę w pobliżu betonowy sklep i betonową przychodnię, a nie topole
Pomysł dobry. Na terenach Polchemu można zbudować zajezdnię autobusowo-tramwajową. Smrodek z oczyszczalni nie zaszkodzi maszynom. Stara i zabytkowa zajezdnia może przejść w ręce UMK - jak opisywał to chyba ktoś z Uniwersytetu i miał pomysł na zagospodarowanie starej zajezdni tramwajowej. Druga rzecz - aby dojazd do nowej zajezdni był dobry trzeba pobudować MOST ZACHODNI. Ułatwi to dobry rozjazd autobusów MZK - zwłaszcza na lewobrzeże. Po trzecie tereny pod budownictwo na Koniuchach dobrze rozplanować - duże odległości między blokami, dużo zieleni a od strony torów kolejowych do Olka zrobić pas zieleni i parking dla samochodów - i jakoś będzie wyglądać. Swoją rzeczą czy starczy pieniądzy na MOST ŚRÓDMIEJSKI, który obiecywał obecny prezydent? Olsztyńskia, Średnicowa, Most Zachodni, nowa zajezdnia do budowy. Most Śródmiejski to taki pic na wodę, o którym było wiadomo na samym początku - pomysł w obecnej sytuacji bardzo słaby. Może za 50 lat zacznie się budowa - o ile będzie potrzebny. Niech Miasto zajmie się budową Mostu Zachodniego.
Kaczyński, Obajtek żadne mi wzory do naśladowania, ale przynajmniej to ludzie którym zależy jeszcze by ten kraj w cywilizowany sposób się rozwijał. Do wszystkich miłośników tej władzy, zmieńcie tryby myślenia, jeśli prezydentem zostanie Trzaskowski, polska waluta szybciutko bez procedur zostanie zamieniona na euro. To jest ich nikczemny plan. By z Polaków zrobić nędzarzy. We wrześniu była powódź na południu kraju. Do teraz wiele ludzi nie otrzymało pomocy ze strony Państwa.
Żaden kraj w którym jest euro nie wpadł w nedzę, byłem, widziałem. A biedni są wszędzie...
To pogadaj ze Słowakami albo ze starymi Niemcami
Te wójt, gdzie niby byłeś? Dla ciebie stagnacja to "nie wpadnięcie w nędzę"? Nawet Niemcy cofają się gospodarczo, a tego że wprowadzając euro polskie złoto muszą przenieść do Frankfurtu nie słyszałeś?
W końcu ktoś racjonalnie myśli i wie doskonale jakie nas zagrożenie nas czeka. Wszyscy bogaci nie odczują po zmianie waluty, jakim jest wójt itp.nie wolno dopuścić aby Trzaskowski został prezydentem i w kolejnych wyborach przegonić skutecznie obecną władze. Ludzie zacznijcie myśleć właściwie.
Karolew Nawrockajew może jedynie uczyć razem z gangusami wuefu rosyjskie Ormo. Won do Rasiji i do waluty rublowej razem z całą pisobolszewicką zarazą.