
Temat linii tramwajowej pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą pojawia się w przestrzeni publicznej od lat. Przełomowym krokiem mogłaby być budowa nowego mostu.
Każdego dnia tysiące osób kursują pomiędzy Toruniem a Bydgoszczą. W ruchu uczestniczą także mieszkańcy miejscowości znajdujących się pomiędzy głównymi ośrodkami w naszym regionie. Stąd też od lat Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego przymierza się do budowy linii tramwajowej łączącej oba miasta.
Powstanie tramwaju metropolitalnego wpisano do „Strategii Rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego do roku 2030”. Utworzono także „Koncepcję Tramwaju Metropolitarnego Bydgoszcz-Toruń”. Twórcy dokumentu zakładają, że trasę od Ronda Jagiellonów w Bydgoszczy do Alei Solidarności w Toruniu skład pokonałby w około 70 minut.
Na odcinku między Toruniem a Bydgoszczą tory miałyby biec w śladzie dawnej linii kolejowej Toruń-Czarnowo. Jeśli chodzi o fragmenty przebiegające przez miasta to przygotowano trzy warianty. Według wariantu „A” linia tramwajowa mogłaby się wpiąć w toruński układ tramwajowy na wysokości pętli Motoarena.
Wariant „B” przewiduje, że tory wiodłyby obok Motoareny i dalej ulicą Bielańską do Szosy Okrężnej i tu łączyłby się z istniejącą siecią. Największe zmiany spowodowałby wariant „C”. Tu linia miałaby wieść od Motoareny do Trasy Średnicowej. Najpierw tramwaje jechałyby równolegle do Szosy Okrężnej przecinając Bielańską, a następnie ulicą Grunwaldzką do Szosy Chełmińskiej.
Jednym z największych problemów związanych z budową linii jest fakt, że tory muszą przekroczyć Wisłę. Tu pojawiały się różne pomysły m.in. połączenie torowisk kolejowego z tramwajowym. Prawdziwym przełomem ma być planowana przez Główną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad inwestycja. GDDKiA przymierza się do budowy nowego mostu w Fordonie. Obecnie funkcjonujący most Fordoński miałby być gruntownie wyremontowany. Po modernizacji władze województwa rozważą przejęcie przeprawy.
Plan zakłada, że na moście Fordońskim pozostanie tor kolejowy oraz płyta jezdna, na której odbywać się będzie ruch pieszo-rowerowy z możliwością wydzielenia torowiska dla tramwaju. A to umożliwi budowę linii tramwajowej Toruń-Bydgoszcz. Z jezdni na moście miałyby korzystać także autobusy.
Marszałek Piotr Całbecki zadeklarował chęć przejęcia mostu od GDDKiA w piśmie z 12 stycznia 2023 roku. Co podtrzymał na początku lipca tego roku w odpowiedzi na interpelację bydgoskiego radnego sejmiku województwa Jarosława Wenderlicha.
- Z punktu widzenia realizacji potrzeb rozwojowych województwa wariantem optymalnym jest budowa nowego mostu. Wariant ten stwarza możliwość wykorzystania istniejącego mostu dla ulokowania linii tramwajowej, ale także jego wykorzystanie jako przeprawy dla transportu autobusowego, rowerowego, a w sytuacjach awaryjnych - rezerwowej przeprawy dla ruchu wszelkich pojazdów samochodowych. Most ten wciąż pełnił będzie rolę także mostu kolejowego dla linii kolejowej nr 209 - przekazał marszałek Całbecki.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy linia łącząca Toruń z Bydgoszczą miałaby powstać. Łącznie na trasie znalazłoby się od 10 do 15 nowych przystanków. Trasa mogłaby liczyć około 50 km.
Autor: Bartosz Fryckowski
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Lepiej odtworzyć i zelektryfikować linię kolejową w kierunku Czarnowa. Z Torunia Wschodniego przez Toruń Płn, odnogą w lewo w lesie zaraz za przejazdem kolejowym przez Polną, po zachodniej stronie Okrężnej z dworcem Toruń UMK (w lasku pomiędzy ul 4 Pułku a Bielańską) na przeciwko pętli tramwajowej i dalej po północnej stronie planowanej trasy średnicowej przy Motoarenie starym śladem na most w Fordonie
Koszt kolei to kilka razy więcej niż Linii tramwajowej. Inne standardy, inne warunki bezpieczeństwa. Według mnie, ta linia tramwahowa nie powinna powstać, ale jest to kolejny krok w stronę metropolii
Popieram pomysł Pani/Pana w 100%. Tramwaj wolniej pojedzie i zabiera mniej pasażerów. Dodatkowo mogą zasuwać pociągi towarowe. Nie słyszałem o linii tramwajowej o długości 50 km. Najdłuższą linią tramwajową w Polsce i Europie jest linia nr 46 w Łodzi - 35 km łącząca Łódź z Ozorkowem przez Zgierz.
Ze Zgierza do Ozorkowa od lat już tramwaj nie jeździ, z powodu złego stanu torowiska.
Aby powstała linia tramwajowa to ,,pierw"- jak sep leni Don alt-Kuj -Pomorskie zmieni nazwę na województwo Brejzowate z wojewodą w Chobielinie
Podajesz rozwiązanie najbardziej optymalne - i pod względem kosztowym i pod względem wpięcia się w istniejące torowiska. Tak się nie da. Jesteśmy bardzo bogatym województwem, tu nie ma być tanio i rozsądnie, tu ma być drogo (niech widzą, że my nie dziady) Tu ma być Bizancjum skrzyżowane z Wersalem. Mamy już niepływający prom za kilka baniek to i stać nas na niejeżdżący tramwaj za kilkaset baniek. A jako bonus dla pasażerów kolejny park end rajd przy motoarenie (to też przynosząca krociowe zyski inwestycja)
Najlepiej dla pasażerów którzy wybierają się z Torunia do Bydgoszczy i na odwrót by była Polska aplikacja typu bolt Uber na razie np tylko w Kujawsko Pomorskim. Musiały by się znaleźć środki na rozwój aplikacji i samochody hybrydy przerobione na gaz ale to nie wielki koszt w porównaniu z budową torowiska 50 km i dodatkowymi tramwajami które czasami kursowały by puste generując dodatkowy koszt a klienci byli by dowiezieni szybciej niż tramwajem który staje na 10 lub 15 przystankach. Zrobić na tej trasie pas dla busów i taxi to jeszcze by przyspieszyło przemieszczania się z miasta do miasta. To wszystko by dało pracę i możliwości rozwoju najbardziej efektywnego środka przewozu osób na terenie miast na dodatek miasto by nie ponosiło kosztów związanych z przejazdem pustego tramwaju mogło by zamiast tego pobierać prowizje od kierowców taxi zarabiając na tym...
Fajny pomysł. W końcu ktoś na to wpadł.
Pacjent psychiatryka zapewne ????
To jeszcze stary pomysł POprzednika Michała...
i znowu na jarze buduja a na lewobrzezu nic. no i olsztynska niedokonczona
Lecz się człowieku w kółko te same bzdury piszesz
Hallera, Hallera przede wszystkim!!!
Ten tramwaj to bzdura
A może by tak, szlony pomysł, wiem że Toruń może się posrać z wrażenia: zrobić w toruniu tramwaj z miasta na lewobrzeże, i pociąg regio niech zawraca na dworcu wschód zamiast w lesie pod toruniem (na głównym). I nie trzeba będzie wtedy robić kolejnej linii szynowej?
Fajnie ale 70 min to za długo w dzisiejszych czasach gdy mówi się o kolei szybkiej prędkości. Kilkadziesiąt baniek wydano na prom widmo w Solcu i nikt nie poniósł odpowiedzialności. Za te pieniądze już by się zaczęła budować trasa kolejowa.
Jestem przeciwko debil.. piszącym bezsensownie i w sposób wulgarny. Co za moda? Myślę, że należy na spokojnie rozważyć każdą koncepcję i wybrać najlepszą. Tramwaje także jeżdżą coraz szybciej. Przepraszam za słowo debil...
ty jestes przeciwko, niektorzy sa za i nazywaja rzeczy tak jak sie nazywac powinno...przepierdala sie publiczne pieniadze na poronione pomysly przy aplauzie bandy debili a potem placz ze sie do lekarza nie mozna dostac itp itd....na czasie jest przyklad promu ktory nie plywa bo...i tu mozna wypisac liste schindlera...i wszyscy maja sie dobrze a pieniadze poszlyyyyy...przepisy o odpowiedzialnosci urzednikow sa martwe a gdyby je egzekwowac to polowa urzedniczej patologii pewnie by siedziala i takiego marnotrawstwa by nie bylo...CZŁOWIEK TO GŁUPIE BYDLE A POLAK TO JUŻ WOGÓLE....
Kto wpadł na taki poroniony pomysł żeby zrobić linię tramwajową pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem. Czy Całbecki już całkowicie postradał zmysły? Jest tyle rzeczy do zrobienia potrzebniejszych w Toruniu i województwie łącznie z budowaniem dróg i mostów.
Przeciez to nie o to chodzi żeby zbudować. Chodzi o to żeby ludzie z marszaljowskiego mieli zajęcie rysując kreski na mapie. Ta idea jest tak nierealna jak hyperloop.
Toruń i reszta województwa. No właśnie, po staremu, nic się nie zmienia. A może Bydgoszcz i reszta województwa. A może Bydgoszcz ma inne potrzeby niż tramwaj do Torunia. I znowu odgrzewany kotlet metropolia Toruń Bydgoszcz. Już te toruńskie władze województwa nie wiedzą co z wojewódzką kasą robić. Przekazać do Szubina Nakła Tucholi Inowrocławia Koronowa Świecia tam będą wiedzieli na co wydać
No to pomyśl, że Toruń nie jest pępkiem świata a Całbecki jest (pseudo)gospodarzem całego województwa. Bydgoszcz jest pomijana we wszelkich planach inwestycyjnych województwa i dlatego gospodarze Bydgoszxzy wypinają się na plany rozbudowy tzw. metropolii B-T. Bydgoszcz ze swoim obszarem gospodarczym i ludnościowym to > 0.5 mln ludzi i koncentracja większości przemysłu województwa. Toruń będzie w planach Bydgoszczy kulą u nogi bo antypatia torunian ma wymiar już patologiczny...
Tramwaj może jechac max 70km/h a szynobus 140km/h i infrastruktura już jest. Tramwaj do bydgoszczy uważam na populistyczne brednie i malwersację milionów złotych.
No jeden kurs dziennie.
j10op uważasz? A jakie masz kompetencje? Jaką wiedzą dysponujesz? Szczerze! Bo ja uważam, że Ziemia jest płaska. A co? Nie widać?
Zbig tak uważam :) nie wiem co tu dodać ale tory kolejowe już istnieją więc wystarczy dodać dodatkowe składy które pojadą do Włocławka i pojadą 120km/h bo na taką prędkośc zaprojektowano tory po modernizacji. Budowa nowej lini tramwajowej to bedą MEGA MILIONY wystarczy sprawdzić ile kosztowały nowe inwestycje tramwajowe w Toruniu czy Bydgoszczy a były to skromne km a osiągnie się 70km/h max prędkość. Przy projektowaniu lini tramwajowej wytacza się ją w gęsto zaludnionym terenie przykładnowo osiedle Jar czy UMK aby się opłacała. Zamiast zmarnować tyle kasy to już lepiej wybudować linie z Skarpy do Lubicza Głównego.
Żeby to miało jakiś sens - powinien być do obecnych połączeń dodany pociąg ekspresowy, który by nie zatrzymywał się nigdzie pomiędzy Toruniem i Bydgoszczą. Myślę, że przejazd przy pełnej prędkości wyniósłby ok 30 min.
Masz rację. Rozszerzając twój pomysł proponuję przewozić pasażerów śmigłowcami bez przystanków pośrednich. Przy super ciężkich śmigłowcach można zabrać całą grupę kiboli na mecze.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Mostu przez Wisłę w Solcu Kujawskim Całbecki nie potrafi wybudować a będzie snuł wizje tramwaju z Brzydgoszczą . Siedzą na tych stołkach i chyba z nudów wymyślają takie farmazony.
W swojej pracy dyplomowej przyjąłem budowę linii podmiejskiej z Tr do Bdg przez Czarnowo. Ale to był 1970 rok i zupełnie inne uwarunkowania. Dziś wg mnie takie rozwiązanie nie ma sensu. Natomiast potrzebne jest szybkie połączenie z Tr Wsch do Fordonu. Tam jest politechnika i onkologia.
Nie ma już linii tramwajowej Łódź - Ozorków, została zamknięta z powodu złego stanu technicznego. Prawdopodobnie bez szans na odbudowę.
W tzw. śladzie kolorowym, od Przysieka do Złejwsi Wiekiej przebiega asfaltowa ścieżka rowerowa. Dalej od Złejwsi Wielkiej do Toporzyska szosa. Czas przejazdu w 70 minut jest nierealny ze względu na dużą ilość dróg krzyżujących się z danym torowiskiem. Poroniony pomysł jak z promem do Solca.
Lepiej rozwijać kolej
Lepiej rozwijać kolej
Myślę że ten pomysł jest dobry przyszłościowo dla połączenia Torunia z Bydgoszczą w wielką aglomeracje na skalę przynajmniej Europejską. Wyobraźcie sobie jest wybudowana taką linia tramwajowa. Następnie inwestorzy zaczynają wykupować działki budowlane. Powstają wzdłuż tej Lini tramwajowej na długości 50km nie tylko pojedynczy domy ale i całe osiedla. Jak zaczną mieszkać ludzie będzie powstawać infrastruktura usługowo produkcyjna. Ludzie będą się wzajemnie przemieszczać z Bydgodzczy do Torunia i odwrotnie na uczelnię i do pracy. I kto wtedy w Polsce dorówna Bydgoszczy i Toruniowi?. Dzięki takiemu pomysłowi i jego realizacji przestanie mieć sens sztucznie wywołana odwiecznie wojna między Bydgoszczą a Toruniem . Moim zdaniem jest to możliwe. Np.Fordon mały stary Fordon kiedyś jako odrębna miejscowość, obecnie ogromna dzielnica z pełną infrastrukturą połączona po wielu latach linią nie tylko autobusową ale i tramwajową . Da się oczywiście że da się jeśli tylko się chce i dobrze pieniądze się wykorzysta.
Niestety Bydgoszcz bezprawnie (samowolnie) ciągnęła do siebie Fordon licząc na hajs. Od 1973 roku największa dzielnica Bydgoszczy. Fordon miastem od 1382-1973 roku. Więc prosze nie ubliżać Fordonowi nazywajac go miejscowością bo zacznę Toruń tak nazywać.
No szkoda że o ludziach dojeżdżających z np. Dąbrowy chełmińskiej, Unisławia itp się totalnie zapomina. Zamknięcie mostu w Fordonie dla ruchu samochodowego odetnie dużą grupę ludzi od Bydgoszczy, spoko przecież jeździ pociąg do Bydgoszczy. Tyle tylko że o takich godzinach... Pracuje do 14:00, pociąg powrotny o 15:50 to chore. Ale co tam ważne żeby panowie z Torunia mieli jak dojeżdżać, bo już dwie trasy nie wystarcza.
Rozkład jazdy pociągów jest stworzony dla wygody Arrivy ! Marszałek Całbecki o tym wie doskonale .???? Podobnie jak jego rodzinka . Kujawsko Pomorski Transport Samochodowy , gdyby ktoś nie wiedział , to także dzieło "marszałka" Całbeckiego ! Mnóstwo tego jest ! Chory łysy człowiek !
Rozkład jazdy pociągów jest stworzony dla wygody Arrivy ! Marszałek Całbecki o tym wie doskonale .???? Podobnie jak jego rodzinka . Kujawsko Pomorski Transport Samochodowy , gdyby ktoś nie wiedział , to także dzieło "marszałka" Całbeckiego ! Mnóstwo tego jest ! Chory łysy człowiek !
A skarpety zacerowałeś?
W obecnych uwarunkowaniach prawnych nie do zrobienia. Poza tym inne wymagania techniczne są dla tramwaju inne dla kolei (inne: zasilanie, rozstaw szyn, skrajnie i dalej można mnożyć). Serio myślicie, że mamy tyle kasy aby budować takie cudo i go utrzymywać? Gdybyśmy mieli tyle kasy co Warszawa czy zarząd metropolii Ślaskiej daje na organizację transportu to możnaby rozważyć po zrobieniu rzetelnych badań. Zamiast trameaju powinna zostać uruchomiona linia autobusowa z dużą częstotliwością lub w formie MaaS, którya zbierałaby pasażerów z okolicznych miejscowości i dowoział do Bydgoszczy/Torunia. I na końcu, po jakiego zatem grzyba realizowany był BiTCity? To już skróciło czas przejazdu do 40min. Za chwilę będzie S10. Zamiast pożal się promu w Czarnowie, który jest pośmiewiskiem i został miażdżony przez NIK,m i tramwaju powinien być most. Niestety tacy są wizjonerzy u Marszałka a on ich firmuje swoim nazwiskiem. Zaplanują bez głowy a potem takie np. ZDW ma bubel na stanie.
Według mnie to powielanie infrastruktury - przecież jeżdżą pociągi i PKS na trasie Bydgoszcz - Toruń. Na ch** jeszcze tramwaj? Lepiej zwiększyć często kursowania i skomunikowanie z innymi pociągami.
Marszałek Całbecki niech lepiej da pieniądze na zwiększenie częstotliwości kursowania PKSu i wybuduje most z Solca bo tym ptomem tylko się skompromitował na całą Polskę.
Kolejny utopijny projekt za miliony w stylu tych lewicowych intelektualistów.
Moim zdaniem tramwaj pomiędzy Bydgoszczą a Toruniem jest już niepotrzebny. Zamiast tramwaju powinny być autobusy z napędem elektrycznym lub wodorowym. Osobiście 10-15 lat wcześniej sam byłem za pomysłem połączenia obu miast tramwajem wzdłuż DK80. Obecnie mamy budowaną S10 i gotową S5 jako ring wokół Bydgoszczy oraz połączenie kolejowe przez Solec Kujawski. DK10 będzie bardziej bezpieczna (budowa pobocza i ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż), gdy oddadzą S10 i oczywiście wyremontują starą DK10. Zamiast budować tramwaj między Bydgoszczą a Toruniem (koszt ok 2-3 mld zł) mogliby pobudować most zachodni w Toruniu, most w Solcu Kujawskim i most w okolicach Ostromecka (łącznie koszt ok 2 mld zł). Pozwoli to na dojazd z zachodnich dzielnic Torunia do S10, a dalej na S5 i A1. Ponadto powstanie zamknięty ring wokół Bydgoszczy i jadąc od Torunia w kierunku Koronowa, Świecia, Nakła czy zachodniej części Bydgoszczy nie muszę się przez nią przebijać. W ten sposób zmniejszymy ruch na obecnym moście fordońskim i będzie łatwiejszy dojazd do Politechniki Bydgoskiej oraz szpitala onkologicznego. Zastosować dobre i częste połączenia autobusowe na DK80 co pozwoli na łatwy dojazd Toruń - Bydgoszcz (PB, UMK, szkoły średnie, szpitale itp,), zwłaszcza, że miasteczko UMK jest po zachodniej stronie Torunia, a PB od strony wschodniej Bydgoszczy. Oczywiście autobusy z napędem elektrycznym lub wodorowym. Ponadto dobre zatoczki autobusowe z stojakami na rowery, aby można było dojechać 1 lub 2 km do przystanku przy DK80 i przesiąść się na autobus. Ponadto dokończyć ścieżkę rowerową z Bydgoszczy do Torunia przez Czarnowo. Remont obecnego mostu w Fordonie to sprawa priorytetowa.
Megalomania bez merytorycznego uzasadnienia na szczęście to tylko halycunogenne marzenia.
Paweł, ta linia do Ozorkowa już nie istnieje od 2018 roku.
Niech spieprzają z tym tramwajem do Torunia. W Bydgoszczy jest więcej do zrobienia z torami. Babia Wieś, Łęgnowo, Jagiellońska aż proszą się o remont a o rozwój Torunia niech martwią się krzyżacy.
Kto będzie chciał to pojedzie, inny wybierze autobus lub kolej albo helikopter. HURRA. Nareszcie wolny wybór. Czym chcesz tym jedź!!!
To znowu gąbczaste zwyrodnienie mózgu
Komu przeszkadza osobny rozwój miast. Można rozważyć metro w Toruniu, będzie taniej niż w dużej Bydgoszczy. Widać czysty zysk.
Czyli wiemy jak linia ma być podpięta w Toruniu, a co w Bydgoszczy? Chyba, że przyjezdni z Torunia mają lecieć od razu do Wisły:P
Tramwaj przez łąki i pola...
Tramwaj przez Puszczę Bydgoską i przez łąki i pola tego nie śniło się nawet fizjologom.
Wożące swoje tyłki limuzynami urzędasy wymyślają "inwestycje". Oczywiste, że "szwagier" czy "firma na żonę" specjalizuje się w budowie linii tramwajowych. By coś było aglomeracją nie jest konieczny tramwaj. Trzeba mieć po co _codziennie_ dojeżdżać do tych miast - przede wszystkim praca z dobrymi, warszawskimi pensjami. A nie pensjami kujawsko-pomorskimi. Toruniowi potrzebny jest tramwaj na dworzec główny, pociągi z dworca wschodniego. Po co te sejmiki samorządowe, zbędna biurokracja, kupa zbędnych urzędasów i brak obywatelskiego nadzoru nad nimi.
JAK JUŻ ZABIORĄ NAM SAMOCHODY, TO WSADZĄ WAS W TRAMWAJE :-)) TO JEST TA "REWOLUCJA TECHNOLOGICZNA", JAK ZA KOMUNY....!
Może Całbecki i kolesie zainteresują się szmelcem z kujawsko-pomorskiego transportu autobusowego. Te autobusy nie powinny być dopuszczone do ruchu z powodów technicznych - spaliny, przeżarte rdzą. URĄGAJĄ godności pasażerów. Wstyd przed przyjezdnymi. Stojąc w korku za` takim autobusem można przyjrzeć się szmelcowi. Wstyd! Niech Całbecki i jego żona przesiądzie się z limuzyn do tych autobusów. Dawaj nowobogacki oderwany od realu Całbecki, oddaj miejsce parkingowe i zasuwaj autobusem w tej "aglomeracji".
Calbecki...wizjonerze....zrób drugi prom xd
Toruń powinien najpierw zająć się samym mzk. Mzk w tym mieście to jakiś koszmar wszystko się rozpada, "fachowcy" robią robotę na odwal byle by działało. Jeżdżąc tramwajami w Toruniu boję się czy się za chwilę nie rozpadną, tak samo z autobusami. W Bydgoszczy takiego problemu nie ma i wszystko działa a u nas tramwaje albo stoją zepsute albo rozkłada się je na części. Rozpadające się części tramwajów próbują naprawić a później tramwaj przestaje działać, ale nowych nie kupią bo są drogie(stać ich na to żeby je kupić). Dopóki mzk w Toruniu nie zacznie dobrze funkcjonować to nie ma co myśleć o takiej linii tramwajowej.
wspólna metropolia z Bydgoszczu to niechciany po obu stronach barykady, twór. lepszy byłby tramwaj do Głogowa-Obrowa-Czernikowa, czyli w kierunku, w którym Toruń się rozwija.
Ciekawe komu się przyśniło żeby tak marnować pieniądze województwa na taki poroniony pomysł jak budowa lini tramwajowej. Mam nadzieje, że to tylko kaczka medialna portalu ototorun.