
Do końca rundy zasadniczej PGE Ekstraligi zostały dwie kolejki. Coraz głośniej mówi się o wielkich planach transferowych eWinner Apatora Toruń.
Zespół eWinner Apatora Toruń nadal nie może być pewny utrzymania w PGE Ekstralidze, ale wszystko wskazuje, że Anioły pozostaną w żużlowej elicie. Jednak obecne wyniki drużyny nie spełniają oczekiwań kibiców i właścicieli klubu. Dodatkowo przy kontuzji Pawła Przedpełskiego, szanse na zdobycie jakichkolwiek punktów w kolejnych spotkaniach wydają się bardzo małe.
Sentymenty na bok. Jeżeli torunianie chcą wrócić do walki o najwyższe laury, drużyna potrzebuje wzmocnień. Niemal cały sezon zawodzi Chris Holder - dość powiedzieć, że od ponad pięciu meczów Australijczyk nie wygrał wyścigu. W wyjazdowych meczach bardzo brakuje punktów Adriana Miedzińskiego. Nic dziwnego, że władze Apatora rozglądają się za nowymi zawodnikami.
Zgodnie z medialnymi doniesieniami blisko ekipy z Torunia jest Maksym Drabik, ale prawdziwym hitem może być inny transfer. Najpierw spekulowano, że na celowniku działaczy jest Jason Doyle. Po spadku w 2019 roku ten zawodnik przeniósł się do Częstochowy. Do Torunia, gdzie miał ważny kontrakt, miał wrócić po awansie do ekstraligi. Jednak przed obcymi rozgrywkami wybrano inny wariant budowania drużyny, a Australijczyk z powodzeniem reprezentuje Unię Leszno.
Ten temat jednak przycichł, a coraz głośniej mówi się, że Byki opuści Emil Sajfudtinow. Rosjanin poważnie rozważa zmianę klubu, który reprezentuje od 2015 roku i Apator jest wymieniany wśród faworytów do pozyskania tego żużlowca. Jak informuje "Przegląd Sportowy", strony podjęły już rozmowy, a przedstawione warunki finansowe przez Emila Sajfutdinowa są realne do spełnienia. Dziennikarze podają nawet, że „sam zawodnik stwierdził, że jeżeli w Toruniu dostanie takie same pieniądze jak w Lesznie, nie zawaha się zmienić przynależności klubowej”.
Na ten temat w rozmowie z „PS” wypowiedział się również Jacek Gajewski. – Emil zawsze świetnie radził sobie na Motoarenie i nie miałby żadnego problemu, by dopasować się do tej drużyny. Na pewno ważne będą także sprawy logistyczne, bo dla niego faktycznie rodzina jest bardzo ważna i nie jest to tylko pusty frazes. Apator pasowałby mu pod każdym względem, ale ja publicznie na pewno nie będę mu doradzał, co ma zrobić - mówił były menadżer toruńskiej drużyny.
Emil Sajfudtinow to jeden z najlepszych żużlowców na świecie. Regularnością imponuje zwłaszcza w lidze. W klubie z Torunia występował już w 2014 roku. Wtedy popisał się czwartą średnią w całych rozgrywkach. Warto jeszcze dodać, że Rosjan na co dzień mieszka w Bydgoszczy, co może być dodatkowym atutem Aniołów w negocjacjach z zawodnikiem. Chyba że Polonia wywalczy awans do PGE Ekstraligi. Wtedy mogłaby pokrzyżować plany ekipy z Torunia.
(Arkadiusz Kobyliński)
Fot. Sławomir Kowalski/torun.pl
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Apator to zawsze ma wielkie plany transferowe... przed każdym sezonem, a kończy się jak zwykle, walką o utrzymanie.
Drabik ma podpisany kontrakt w Falubazie pod warunkiem ich utrzymania i do tego Emil. Piotr będzie już z Juniorami. 100 %
pożyjemy zobaczymy zaczyna sie pierdolenie kto gdzie i jak
To ma podpisany czy nie? XD
Kto tak powiedzial???
Terminski- kasa nie jeździ! Ile jeszcze lat bedziesz psuć torunski speedway, żeby sie o tym przekomać. Od Drabika i emila mozesz zacząć, pawełek i lambo reszta a won. Ale podstawa to juniorzy jak chce sie o play off'ach marzyć, ja bym podkupil nawet rokujących z gkm'u. A tak to marz marzycielu dalej. Nie dam sie już zwieść.Ja karnetu juz nie kupie kolejny raz na tą żenadę. Także baw sie pan, ale sam
Paweł, Jack, Emil, Maks i Lambo. Plus na juniorce Miśkowiak. Dream team:) Pomarzyć można;)
emil tylko nie tam