Tragiczny karambol pod Toruniem. Sprawca przewoził narkotyki

Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Danielowi B., który - zdaniem śledczych - spowodował tragiczny w skutkach wypadek na obwodnicy Torunia.

Sprawa dotyczy wypadku, do którego doszło 27 września zeszłego roku na drodze S-10 - to obwodnica Torunia. Jedna osoba zginęła (pasażerka znajdująca się w aucie oskarżonego), jedna została ciężko ranna - taki jest bilans tego zdarzenia.

Jak wynika z ustaleń Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód, Daniel B. nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych (padał deszcz). 

Daniel B. w trakcie jazdy postanowił wyprzedzić ciężarówkę. - Kiedy prawie to mu się udało, dostrzegł jadący z naprzeciwka samochód marki Skoda Octavia kierowany przez Beatę S. Zaczął gwałtownie hamować, stracił panowanie nad pojazdem i czołowo zderzył się ze Skodą przy prędkości około 80-90 km/h - wyjaśnia Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Prowadzony przez oskarżonego samochód odbił się od Skody, doznał rotacji i wpadł pod wcześniej wyprzedzany TIR, następnie otarł się o jadący za Skodą samochód Opel Insignia, a dalej zderzył się z kolejnym samochodem - Audi A4. 

Żaden z uczestników zdarzenia - poza Danielem B. - nie przekroczył prędkości. Sprawca wypadku był trzeźwy. W samochodzie oskarżonego znaleziono narkotyki - to ponad 25 gramów konopii.

W trakcie przesłuchania stwierdził, że nie pamięta okoliczności zdarzenia - chciał być poinformowany o stanie zdrowia kobiety, która została poszkodowana w wyniku tego wypadku, ponieważ "czuje się winny" i chciałby ją przeprosić oraz przekazać wyrazy współczucia. 

Oskarżony nie był dotąd karany. W postępowaniu stosowano wobec niego zabezpieczenie majątkowe. O winie oskarżonego orzeknie Sąd Rejonowy w Toruniu. Grozi mu od 6 miesięcy do lat 8 więzienia.      

(AM)

fot. pixabay

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku