
Grupa TZMO znalazła się w gronie największych polskich prywatnych inwestorów za granicą. Spółka zajęła 6. miejsce w zestawieniu opublikowanym w najnowszym wydaniu magazynu Forbes.
Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych docenione przez redakcję Forbesa! Magazyn w swoich dwóch numerach dwukrotnie znalazł miejsce dla TZMO. W listopadzie „Opatrunki” były na 11. miejscu wśród „100 największych polskich firm prywatnych”.
- Największy gracz na rynku artykułów higienicznych w Polsce, któremu udało się wyjść ze swoimi markami za granicę. Zarządzana przez Jarosława Józefowicza spółka obsługuje dziś 80 krajów na całym świecie. A sprzedaje na nich podpaski Bella, pieluchy dla dorosłych Seni czy kosmetyki Pollena Eva - czytamy w tekście Forbesa.
Wartość biznesu toruńskiego producenta w ciągu roku wzrosła o 28 proc. i zbliża się do 8 725 mln zł. Przychód w poprzednich 12 miesiącach osiągnął 4 178 mln zł. Firma z naszego miasta to jedyny podmiot, w którym struktura właścicielska to akcjonariat pracowniczy.
Te akcentowane w powyższym cytacie inwestycje za granicą spowodowały, że TZMO jest też bardzo wysoko w rankingu grudniowym - największych prywatnych inwestorów za granicą. Szósta lokata z wartością zbliżoną do 4 miliardów musi robić wrażenie.
Tu ważne zastrzeżenie, autorzy rankingu wycenili wartość aktywów ulokowanych poza Polską i należących do największych rodzimych przedsiębiorstwa, ale bez zysku z działalności eksportowej prowadzonej z Polski. Czołówka to LPP, Synthos Michała Sołowowa oraz InPost.
TZMO pierwsze kontakty międzynardowe zdobyły jeszcze w PRL. - Swoja pierwszą zagraniczną spółkę utworzyły jednak dopiero w 1996 r. na Węgrzech, a w ciągu siedmiu kolejnych przeprowadziły też inwestycje w Rosji i na Ukrainie. Wybudowane tam fabryki otworzyły toruńskiej firmie drogę ku rynkom wschodnim. Dziś TZMO obecne są na 80 rynkach całego świata - podaje Forbes.
Poza Polską największy rynek TZMO to Rosja. Dużo mówi się też o działalności w Indiach, ale jak wyliczyli autorzy badania, przychody z dwóch spółek sięgają 98 mln zł. - Podczas, gdy osiem dużych firm działających w Rosji przynosi 1,79 mld złotych - czytamy. W Niemczech TZMO „wyciąga” 1 mln zl.
W 2022 roku na tym wizerunku biznesowego giganta pojawiła się rysa związana z kontynuowaniem działalności w Rosji po jej ataku na Ukrainę. Jak podała pod koniec listopada bieżącego roku Rzeczpospolita, powołując się na tzw. listę wstydu publikowana przez Uniwersytet Yale wśród firm, które prowadzą interesy w Rosji tak jak przed inwazją z lutego 2024 roku, nie ma już rodzimych podmiotów. TZMO wraz z CanPack i Polpharmą znajdują się w kategorii „D” nazywanej czasami grupą firm kupujących czas.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie