
Po psychologach i księgowych, czystki związane z oszczędnościami mogą dotknąć również szkolne stołówki – alarmują toruńskie „Nowości”.
Niemal pewne jest powstanie centrum usług wspólnych, które ma przejąć obowiązki szkolnych księgowych.
Dyrektorzy obawiają się, że cięcie kosztów dotnie również innych pracowników niezbędnych do właściwego funkcjonowania szkół, w tym kucharek, które podobnie jak nauczyciele, znajdują się na etatach państwowych. W Warszawie wiele szkół w imię oszczędności przeszło na system cateringowy, co pociągnęło za sobą spore zwolnienia.
O swoje posady boją się również woźne i konserwatorzy, których obowiązki także mogłyby przejąć firmy zewnętrzne.
W tym wypadku problem jest jednak większy, ponieważ szkolne woźne nie tylko utrzymują czystość, ale również zajmują się terenami zielonymi, a często także przeprowadzaniem dzieci przez jezdnię.
Jeśli plan powołania centrum usług wspólnych dla oświaty wejdzie w życie, pod znakiem zapytania staną etaty 175 księgowych, obsługujących 70 placówek w Toruniu. Składanie ofert rozpoczęło się dziś.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie