
To już pewne. Michael Jepsen Jensen nie będzie w przyszłym roku startować w barwach Get Well Toruń. Duńczyk zamiast wielkich pieniędzy wybrał pewne miejsce w składzie i możliwość dalszego rozwoju.
Michael Jepsen Jensen to sportowiec, którego trenerzy wszystkich dyscyplin powinni pokazywać młodym sportowcom. Duńczyk nie dał się przekonać pieniędzmi i w przyszłym sezonie nie będzie rywalizował o miejsce w składzie Get Well Toruń. Jensen zapewne w najbliższych dniach podpisze kontrakt z Falubazem Zielona Góra.
Jacek Frątczak, Przemysław Termiński i Adam Krużyński chcieli mieć Michaela Jepsena w Get Well Toruń. 25-latek w minionym sezonie udowodnił, że jest bardzo solidnym żużlowcem i warto mieć go w swoim zespole. Jednak Jensen nie miałby zagwarantowanego miejsca w składzie. W pierwszym meczu ligowym w żólto-niebiesko-białym plastronie wyjadą prawdopodobnie: Paweł Przedpełski, Niels Kristian Iversen, Chris Holder, Jason Doyle oraz Rune Holta.
Jensen w Toruniu byłby jedynie bardzo dobrym rezerwowym i musiałby liczyć na słabszą formę jednego z kolegów z zespołu albo po prostu na kontuzję. Taka sytuacja nie satysfakcjonowała Duńczyka i w przyszłym sezonie będzie zdobywać punkty dla innego zespołu.
- Michael Jepsen Jensen dostał propozycję dwuletniego kontraktu. Duńczyk chciał jeździć. Bardzo mocno wahał się, czy walczyć o skład w Toruniu, czy mieć pewne miejsce w innym klubie. Rozmawiałem ja, Przemysław Termiński i Adam Krużyński z Michaelem wielokrotnie. Michael zaimponował mi tą decyzją - mówił na piątkowej konferencji prasowej Jacek Frątczak.
Kibice zarzucali klubowi, że pozbywa się zawodnika, który bardzo przyczynił się do utrzymania zespołu w PGE Speedway Ekstralidze. Jednak Frątczak twierdzi, że wcale tak nie jest, bo Jensen dostał niezwykle dobrą propozycję pod względem finansowym i Frątczakowi, Termińskiemu oraz Krużyńskiemu wydawało się, że 25-latek musi ją przyjąć. Jednak ten wybrał rozwój sportowy, a nie pieniądze.
- Dostał naprawdę znakomite warunki finansowe i byłem zaskoczony jego decyzją. My byliśmy spokojni, że Michael z nami zostanie. Na dzisiaj on myśli tylko, żeby się rozwijać. Domyślam się, gdzie będzie jeździł. Już zaprosiłem go na kawę do mojej firmy - mówił zielonogórzanin Jacek Frątczak.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo Jensen jesteś Wielki.
miejsce miałby pewne bo holder i holta będą jechali totalną lipe
Jaka ty masz firme pajacu?Jakby nc+ nie zaproponowal ci komentatorki w studio w roli eksperta ( o zgrozo) to bys dalej byl penerem w swojej dziurze!
Kacper Gomólski robi zupełnie na odwrót.
Znowu get well będzie beznadziejny. Pozbywa się super zawodników