
W piątek odbyła się prezentacja Get Well Toruń w Arenie Toruń. Kibice zaśpiewali hymn drużyny, przywitali nowych zawodników, a potem zrobili sobie z nimi zdjęcie. Zabrakło tak naprawdę jednego...
Po dwóch miesiącach przerwy kibice Get Well Toruń znowu zobaczyli "na żywo" swoich ulubieńców. W czasie kilku tygodni w składzie doszło do kilku zmian. W piątek fani przywitali aż trzech nowych zawodników - Jasona Doyle'a, Rune Holtę oraz Nielsa Kristiana Iversena.
Fani entuzjastycznie oklaskiwali również Chrisa Holdera, który miał opuścić Get Well po sezonie, ale ostatecznie zdecydował się na pozostanie w Toruniu. W przyszłym roku Chrispy nie będzie już kapitanem zespołu. Jacek Frątczak zdecydował, że najważniejszym członkiem jego drużyny będzie Paweł Przedpełski. 22-latek to jedyny senior Get Well, który jest wychowankiem toruńskiego klubu. Panowie (Holder i Przedpełski) mieli sporo czasu, aby porozmawiać o funkcji kapitana, wszak ostatnio byli razem na nartach.
Na prezentacji były oklaski, słowa otuchy, rozmowy o celach, wspólne śpiewanie hymnu, ale zabrakło, zdaniem wielu kibiców, najważniejszego. Fani liczyli, że w trakcie wydarzenia prezes klubu albo menadżer ogłoszą, że od przyszłego sezonu drużyna będzie występować pod nazwą "Apator".
Właściciel i zarząd cały czas starają się, żeby kibice znów mogli przychodzić na "Apatora". Ostateczna decyzja o nazwie miała zapaść jeszcze w listopadzie, ale do dziś nie znamy żadnych konkretów w tej sprawie. Dlatego wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie drużyna będzie startować cały czas pod nazwą Get Well.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie