
Pomorzanin Toruń dobrze rozpoczął tegoroczny sezon Ekstraklasy hokeja na trawie. Torunianie w dwóch meczach zdobyli komplet punktów.
W niedzielę podopieczni Piotra Żółtowskiego po raz pierwszy w tym sezonie zaprezentowali się na własnym boisku. Nasi laskarze nie zawiedli oczekiwań toruńskich kibiców i pokonali Start Gniezno 4:2. Jednak po pierwszej połowie ich gra pozostawiała wiele do życzenia.
Pomorek bardzo źle rozpoczął to spotkanie. W piątej minucie na bramkę Michała Śliwińskiego uderzał Arkadiusz Brożek. Toruński bramkarz instynktownie odbił piłeczkę, ale ta znowu trafiła do Brożka, który nie miał już problemu z wyprowadzeniem swojego zespołu na prowadzenie.
Start był zadowolony z wyniku i skupił się na grze w defensywie. Goście byli bardzo skuteczni, bo Pomorek stworzył sobie w pierwszej połowie tylko jedną dogodną sytuację. Na bramkę Marcina Trzaskawki uderzał Krystian Makowski, ale były reprezentant Polski odczytał intencję toruńskiego napastnika.
W przerwie sztab szkoleniowy Pomorka musiał zrobić coś niezwykłego w szatni, bo gospodarze byli w drugich 35 minutach zupełnie innym zespołem. Start cały czas próbował się bronić, ale już po pięciu minutach drugiej połowy przegrywał 1:2. Dwadzieścia minut później na 3:1 podwyższył jeszcze Rafał Szrejter i wydawało się, że to Pomorek może być już być pewny zwycięstwa. Niestety, na pięć minut przed końcem Jacek Kurowski zdobył kontaktową bramkę w zamieszaniu podbramkowym. Start postawił wszystko na jedną kartę i zdjął bramkarza. Jednak dodatkowy zawodnik od razu popełnił błąd. Wykorzystał to Michał Kunklewski, który przejął piłkę i nie miał problemów z umieszczeniem piłeczki w siatce.
Pomorek wygrał już drugie spotkanie w tym sezonie. Ale prawdziwy sprawdzian czeka naszych laskarzy już za tydzień. Podopieczni Piotra Żółtowskiego jadą do Poznania na mecz z Mistrzem Polski. Na razie Grunwald jest niepokonany. Wygrał 7:0 ze Startem Gniezno, 12:0 z Lipnem Stęszew i 14:0 z LKS-em Rogowo, ale z beniaminkiem hokejowej Ekstraklasy Siemianowczanką zwyciężył tylko 3:2. Czy Toruń również stać na postraszenie najlepszej drużyny w kraju?
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
(fot. Patrycja Wiatr-Błażejewska)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie