
Niestety, wczoraj podczas meczu ROW Rybnik - Get Well Toruń Paweł Przedpełski zaliczył bardzo groźny wypadek. Mamy już pierwsze doniesienia na temat jego stanu zdrowia
Przypomnijmy, że w piątym biegu torunianin uczestniczył w bardzo groźnie wyglądającym wypadku. Na wyjściu z pierwszego łuku Fredrik Lindgren podciął Przedpełskiego. Zawodnik Get Well Toruń nie opanował motocykla i z impetem uderzył w bandę.
Przedpełski od razu został przetransportowany do szpitala. Pierwsze doniesienia były zgodne. Pawłowi odnowiła się poprzednia kontuzja. Na szczęście już dziś wiemy, że nie jest ona bardzo poważna i możliwe, że Przedpełski będzie do dyspozycji Jacka Frątczaka już w niedzielnym meczu z GKM Grudziądz.
- Właśnie jestem po rozmowie z doktorem Damianem Janiszewskim oraz Pawłem. Na szczęście kontuzja okazuje się mniej groźna niż to pierwotnie wyglądało. Staw skokowy jest obity, ale kilka dni i Paweł powinien wrócić do pełni sprawności. Jesteśmy przekonani, że rehabilitacja potrwa krótko, i w niedzielę Paweł będzie z nami - powiedział dla klubowego fanpage'a menadżer Get Well Toruń Jacek Frątczak.
W niedzielnym spotkaniu naszej drużynie raczej nie pomoże Greg Hancock. Amerykanin był wczoraj w Rybniku i rozmawiał z dziennikarzami. Doświadczony żużlowiec przyznał, że decyzję o zakończeniu sezonu podejmie za dwa tygodnie.
- Zobaczymy, wszystko wyjaśni się za dwa tygodnie. Wtedy ma zapaść decyzja czy wracam na tor, czy też potrzebuję dłuższej przerwy - wyjaśnił Hancock w nSport+.
Mecz Get Well Toruń - GKM Grudziądz już w najbliższą niedzielę 20 sierpnia.
(fot. fanpage Pawła Przedpełskiego na Facebook'u)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie