Reklama

Niesamowita końcówka. Apator przegrywa na Motoarenie...

Arkadiusz Kobyliński
26/07/2021 04:59

W meczu 12. kolejki PGE Ekstraligi eWinner Apator Toruń podejmował Motor Lublin. Dawno na Motoarenie nie widzieliśmy tak pasjonującego pojedynku...

Jeżeli eWinner Apator Toruń myślał o zapisaniu na swoim koncie meczowego zwycięstwa w tym sezonie, to mecz z Motorem Lublin wydawał się najlepszą do tego okazją. Jednak zawodnicy z województwa lubelskiego wciąż biją się o miejsce w Play-Off. Do tego w pierwszym pojedynku pokonali podopiecznych Tomasza Bajerskiego 51:39. 

Niemniej żużlowcy z Torunia zapowiadali walkę o sprawienie niespodzianki. Na ich nieszczęście Motor dysponuje świetną formacją juniorską. Potwierdziła to pierwsza seria startów. Właśnie biegi z udziałem młodzieżowców goście rozstrzygneli na swoją korzyść - drugi wygrywając 4:2 i czwarty - 5:1. Do tego lublinianie wygrali 3 z 4 pierwszych gonitw. W sumie prowadzili 15:9. 

Piąty bieg padł łupem Aniołów. Adrian Miedziński pokonał Kuberę, a Chris Holder był trzeci. Gospodarze odrobili dwa „oczka”. Goście odpowiedzieli błyskawicznie wygrywając w tym samym stosunku w szóstym starcie - Łaguta na dystansie ograł Lamberta, a Buczkowski przyjechał przed Marcińcem. Siódmy bieg to doskonała postawa pary Jack Holder - Paweł Przedpełski. Duet torunian podwójnie pokonał Michelsena i Ciernika. Było 22:20 dla Motoru. 

Żużlowcy kontynuowali emocjonujące ściąganie w trzeciej serii. Lambert długo pracował nad rozdzieleniem pary Lampart- Kubera. Ostatecznie wyprzedził tego drugiego. Remis w całym spotkaniu dało torunianom kolejne podwójne zwycięstwo duetu Jack Holder - Paweł Przedpełski. Tym razem przyjechali przed Łagutą i Buczkowskim. Wydawało się, że lublinianie wrócą na 4-punktowe prowadzenie po kolejnej gonitwie, ale Adrian Miedziński na ostatnich metrach objechał Wiktora Lamparta. 31:29 - dla Motoru - taki był rezultat po 10 wyścigach. W Apatorze świetnie spisywał się Paweł Przedpełski, który w trzech startach nie dał się pokonać rywalom.

Tę dobrą serię przerwał 11. wyścig. Przedpełski był w nim ostatni. Za to zaciętą batalię o zwycięstwo stoczyli Łaguta i Chris Holder. Góra Rosjanin. Dzięki trzeciej lokacie Kubery goście wygrali 4:2. Później Miedziński zapewnił remis gospodarzom. Fani na Motoarenie mogli przecierać oczy ze zdziwienia, patrząc na ambitną postawę Kamila Marcińca, który do ostatnich metrów walczył z Cierniakiem. W 13. wyścigu Jack Holder pokonał Michelsena, za tą dwójką był Lambert i podopieczni Tomasza Bajerskiego odrobili dwa "oczka". Przed biegami nominowanymi lublinianie prowadzili 40:38. To zwiastowało pasjonującą końcówkę. 

W gonitwach decydujących o losach spotkania działy się rzeczy od lat niewidziane na Motoarenie. To było absolutne szaleństwo, biorąc pod uwagę ostatnie sezony. Lublinianie wyszli na podwójne prowadzenie, ale żużlowcy z Torunia odwrócili losy 14. wyścigu całkowicie. Już po chwili Przedpełski mknął po "trójkę" a Lambert gonił rywali. Ostatecznie przyjechał za swoim partnerem z zespołu. Apator był bliżej zwycięstwa. Genialne ściganie! 

Ale to, co zrobili żużlowcy z Lublina w ostatnim biegu było dosłownie niesamowite. Niestety dla Aniołów Łaguta i Michelsen niemal jednocześnie potrafili wyprzedzić Jacka Holdera. Tym samym wyszarpali zwycięstwo. Mecz zakończył się wynikiem 46:44 dla Motoru. 

eWinner Apator Toruń:

9. Paweł Przedpełski (3,2*,2*,0,3) 10+2

10. Jack Holder (1,3,3,1,1) 9

11. Adrian Miedziński (w,3,2,3,0) 8

12. Chris Holder (1*,1,0,2) 4+1

13.Petr Chlupac ns

14. Krzysztof Lewandowski (2,0,0) 2

15. Kamil Marciniec (0,0,0) 0

16. Robert Lambert (2,2,2,3,2*) 11+1

(Arkadiusz Kobyliński)

Fot. Sławomir Kowalski/torun.pl

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Stefek Burczymucha - niezalogowany 2021-07-25 21:58:58

    Żenada

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • jagus - niezalogowany 2021-07-25 22:46:09

    fajny mecz ale kończy się jak zawsze

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zuzel umarl juz w toruniu - niezalogowany 2021-07-26 10:06:36

    Jednak jak sie nie trenuje wcale na swoim torze to goscie znaja go lepiej niz domowi zawodnicy. Zwyciestwa nie biorą sie z niczego. Pozdrowienia dla terminskiego i jego transwery sezonu i dziwny uklad z holderami na torze slabo ale chris daje rade w sypialni pani prezesowej

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2021-07-26 10:23:29

    Ten mecz wyraźnie pokazał, kolejny już raz, że z tym składem nie ma co szukać miejsca w ekstralidze. Albo ktoś na poważnie zacznie budować skład ekstraligowy, albo należy się przenieść do pierwszej ligi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Eror - niezalogowany 2021-07-26 14:11:55

    Piękny mecz, dzięki chłopaki za walkę. Paweł to kapitan Apatora na lata. Zabrakło nam juniora ala Lampart...Tym przechylili szalę zwycięstwa. Remis byłby sprawiedliwszym wynikiem tego pięknego widowiska.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do