Niebezpieczna „zabawa” w Toruniu. Przez okna zrzucono doniczki z kwiatami

Ta „zabawa” mogła skończyć się tragedią. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło kilka dni temu na toruńskim Rubinkowie.

Latające doniczki na Rubinkowie

Do niebezpiecznego incydentu doszło w minioną niedzielę (23 listopada) w rejonie wieżowca przy ul. Łyskowskiego 26 na toruńskim Rubinkowie. Grupa osób w wieku ok. 15 lat przez okna miała wyrzucać kwiaty w doniczkach. Informacja o tym pojawiła się na jednej z grup w mediach społecznościowych.

- Gdyby ktoś dostał w głowę z siódmego piętra, to nie wiem, czy by to przeżył. Dla nich zabawa, ale życie mógł stracić człowiek - alarmuje zaniepokojony mieszkaniec, który był świadkiem tego zdarzenia.

Sprawa ma zostać zgłoszona do Spółdzielni Mieszkaniowej. Mieszkaniec liczy, że administracja sprawdzi monitoring, dzięki czemu uda się ustalić sprawców tego zdarzenia.

W połowie miesiąca na naszym portalu informowaliśmy Was o podobnym problemie, który dotyczył pobliskiego wieżowca znajdującego się przy ul. Łyskowskiego 13. W tym przypadku jeden z lokatorów wyrzucał śmieci przez okno. Odpady lądowały na trawniku przed balkonami.

Jaka kara za bezmyślne zachowanie?

Wyrzucanie jakichkolwiek przedmiotów przez okna stanowi niebezpieczeństwo dla osób znajdujących się pod budynkami. Nawet niewielki przedmiot, rzucony z wysokości kilku pięter, może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia.

Zgodnie z kodeksem wykroczeń, pozostawianie odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych jest ścigane przez policję i podlega karze grzywny do 500 złotych. Jeśli czyn zostanie popełniony ze złośliwości, sprawcy grozi kara ograniczenia wolności lub grzywna, a w skrajnych przypadkach - nawet do 5 tys. złotych.

Informacje o tego typu sytuacjach można zgłaszać również za pomocą aplikacji Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Autor: AM

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.