
W 10. kolejce PGE Ekstraligi eWinner Apator Toruń przegrał na Motoarenie z Fogo Unią Leszno 41:49. Gospodarze ambitnie walczyli z ekipą mistrzów Polski, ale w zespole Tomasza Bajerskiego zabrakło prawdziwego lidera i punktów juniorów. Wśród gości błysnął formą Piotr Pawlicki.
W pierwszych czterech biegach torunianie dali się kilkukrotnie wyprzedzić rywalom na trasie i dzięki temu Unia Leszno podczas pierwszej przerwy prowadziła 15:9. Kibice nie mogli jednak narzekać na nudę.
Po równaniu toru mieliśmy pierwsze zwycięstwo na koncie Aniołów w tym pojedynku. Miedziński objechał Lindseya, a Chris Holder obronił się przed atakami Doyle’a. W następnej gonitwie sukces „Miedziaka” powtórzył Lambert, który stoczył pasjonującą batalię z Sajfutdinowem. Stawkę zamknął Lewandowski i drugi tego dnia remis stał się faktem. Torunianie mieli sporą szansę na dogonienie rywali w siódmym biegu. Niestety dla gospodarzy atomowym startem w drugim podejściu do rozegrania tego wyścigu popisał się Piotr Pawlicki i żużlowiec z Leszna dowiózł trzy „oczka” do mety, wyprzedzając Jacka Holdera i Pawła Przedpełskiego. Goście prowadzili 23:19.
W przerwie kamery telewizyjne zarejestrowały ostrą wymianę zdań Piotra Pawlickiego z jednym z kibiców. To zdarzenie tylko rozwścieczyło „Byki”, gdyż w ósmym biegu podopieczni Piotra Barona po raz pierwszy tego dnia wygrali podwójnie. Lambert robił, co mógł, żeby rozdzielić duet żużlowców Unii, ale zabrakło prędkości w jego motocyklu. Później fenomenalną rywalizację stoczyła czwórka rajderów: Sajfutdinow, Kołodziej, Jack Holder i Paweł Przedpełski. Wygrał pierwszy z nich. Pozostała trójka „tasowała” się przez cztery „kółka”. Ostatecznie Unia triumfowała 4:2 i wyszła na 10-punktowe prowadzenie, które utrzymała w kolejnym starcie, dzięki zwycięstwu Pawlickiego nad dwójką Aniołów.
Czwartą serię startów rozpoczęliśmy przy wyniku 35:25 dla gości, ale Apator wrócił do gry w 11. gonitwie. Niemal sensacyjne podwójne zwycięstwo przywieźli do mety Miedziński i Przedpełski, którzy w pokonanym polu zostawili Doyle’a i Sajfutdinowa. To zwycięstwo rozgrzało kibiców na Motoarenie. W 12. biegu Tomasz Bajerski znów postawił na Przedpełskiego. Torunianin odwdzięczył się trenerowi pierwszym miejscem, ale Lewandowski nie był w stanie wyprzedzić bardzo szybkiego Kacpra Pludry oraz Janusza Kołodzieja. Po chwili znów mieliśmy remis i kolejną "trójkę" na swoim koncie zapisał Piotr Pawlicki. Za nim do mety dotarli: Lambert, Jack Holder i Lindsey.
W 14. gonitwie Unia Leszno przypieczętowała triumf na Motoarenie. Biegowy remis, dzięki ambitnej walce zagwarantował Doyle, który na drugim okrążeniu wyprzedził Miedzińskiego. Tym samym jeszcze przed ostatnim biegiem goście zgromadzili 45 "oczek". Na koniec świetną formę tego dnia potwierdził Piotr Pawlicki. Emocjonujacą walkę o drugie miejsce stoczyli Jack Holder i Emil Sajfutdinow. Górą Australijczyk. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 49:41 dla Fogo Unii Leszno. Punkt bonusowy oczywiście pojechał do województwa wielkopolskiego.
eWinner Apator Toruń
9. Paweł Przedpełski (2,1,0,3,3) 9
10. Jack Holder (2,2,2,1*,2) 9+1
11. Chris Holder (1*,1,1*) 3+2
12. Adrian Miedziński (0,3,2,2*,2) 9+1
13. Kamil Marciniec ns
14. Karol Żupiński (0,0,0) 0
15. Krzysztof Lewandowski (2,0,0) 2
16. Robert Lambert (2,3,1,2,1*) 9+1
(AK)
fot. Sławomir Kowalski/torun.pl
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niestety do takich wyników musimy się przyzwyczaić, bo ze składem pierwszoligowym nie można skutecznie rywalizować o medale w ekstralidze.