
Toruński magistrat postanowił, że za nieco ponad tydzień dwie linie autobusowe - 18 i 22 - zostaną zawieszone. Wielu mieszkańców nie zareagowało pozytywnie na najnowszy pomysł władz miasta. W tym tygodniu pojawił się także apel do prezydenta w sprawie utrzymania wspomnianych linii autobusowych.
W zeszłym tygodniu toruński magistrat poinformował, że od 1 sierpnia wprowadzi zmiany w komunikacji miejskiej. Ograniczona zostanie liczba kursów linii autobusowej nr 13, a zawieszone zostaną linie nr 18 i 22. Natomiast linia nr 40 będzie wydłużona i pojedzie z placu Skalskiego do pętli przy Porcie Drzewnym.
Oczywiście powodem zmian są oszczędności. Od początku epidemii do miejskiej kasy wpłynęło kilka milionów złotych mniej ze sprzedaży biletów niż w analogicznym okresie w 2019 roku. Jednak urzędnicy raczej nie spodziewali się tak negatywnej reakcji torunian. W sieci niemalże natychmiast pojawiło się sporo komentarzy mieszkańców, dla których decyzja Miasta jest niezrozumiała.
Na zmiany w komunikacji zareagowali również politycy. W tym tygodniu europarlamentarzysta Kosma Złotowski, poseł Zbigniew Girzyński oraz radny Michał Jakubaszek wystosowali apel do prezydenta w sprawie utrzymania linii autobusowych nr 18 i 22. – Obydwie mają istotne znaczenie z punktu widzenia funkcjonowania komunikacji miejskiej - twierdzą autorzy apelu.
Politycy zwracają uwagę, że aktualnie z linii autobusowych nr 18 i 22 korzysta mniej pasażerów między innymi ze względu na zawieszenie zajęć dydaktycznych na UMK i WSKSIM czy wprowadzone przez rząd ograniczenie liczby osób, które mogą przebywać w autobusach.
– Ponadto w szczególności linia nr 22 ma istotne znaczenie z punktu widzenia przedsiębiorców, kupców i skomunikowania ruchu turystycznego. Sprawdzone od lat połączenie w/w linii z Zespołem Staromiejskim, dworcami kolejowymi i autobusowym, a także Targowiskiem Chełmińskim odgrywa istotną rolę z punktu widzenia gospodarczego funkcjonowania całego obszaru Staromiejskiego. Decyzja o zawieszeniu linii autobusowych może także pogłębić spadek ilości pasażerów, korzystających z usług MZK - zwracają uwagę Złotowski, Girzyński i Jakubaszek.
Przypomnijmy, że zmiany mają wejść w życie 1 sierpnia 2020 roku. Czy głosy mieszkańców i apel polityków wpłyną na zmianę decyzji? Czekamy na odpowiedź prezydenta Michała Zaleskiego.
(Filip Sobczak)
fot. UM Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na rowery a nie śmierdzącymi autobusami dupy wozić
Panie prezydencie, jak to się dzieje, że tak prężnie rozwijający się Toruń pod pańskimi rządami szuka oszczędności ??? Zawiesza się ważne dla mieszkańców połączenia autobusowe, wyłącza się latarnie przy jezdniach czy chodnikach.
W końcu PiSiole zrobili coś mądrego. Autobus nr 22 to żywa legenda! Jest pełny ludzi i ten, kto wymyślił jego likwidację powinien się nim przejechać, a następnie stuknąć... 18 też jest ważna, choć teraz nie ma zajęć.