Reklama

Marek Cieślak ma pomysł, jak przywrócić Pawła Przedpełskiego do dobrej formy

Filip Sobczak
14/11/2018 09:31

Paweł Przedpełski w nadchodzącym sezonie PGE Ekstraligi będzie reprezentować barwy Włókniarza Częstochowa. Szkoleniowiec tego zespołu, Marek Cieślak wie, jak przywrócić torunianina do dawnej formy.

Przedpełski po raz pierwszy w karierze zdecydował się na zmianę barw klubowych. Wychowanek toruńskiego klubu zaliczył w żółto-niebiesko-białym kevlarze kilka świetnych sezonów jako młodzieżowiec i dwa przeciętne jako senior. W 2017 roku po raz pierwszy musiał ścigać się w tej drugiej kategorii. Niestety, zderzenie z "dorosłym" żużlem było brutalne. W 10 meczach zdobywał 1,4 pkt./bieg. Przed minionym sezonem menadżer Get Well Toruń Jacek Frątczak zdecydował, że wychowanek toruńskiego klubu zostanie kapitanem. Na niewiele się to zdało, 23-latek znowu jeździł w kratkę, a na koniec rozgrywek mógł pochwalić się średnią biegową 1,478.

Dlatego po zakończeniu sezonu Przedpełski postanowił zmienić środowisko. Dotychczasowy kapitan Get Well Toruń poszedł tropem swojego dobrego kolegi, Adriana Miedzińskiego, który już od kilkunastu miesięcy reprezentuje klub z Częstochowy. Aczkolwiek do drużyny spod Jasnej Góry Przedpełskiego przyciągnął także doskonały fachowiec, czyli trener Marek Cieślak.

Cieślak od razu zadeklarował, że ma pomysł na „odbudowanie” wychowanka toruńskiego klubu. Po pierwsze nowy szkoleniowiec nie pozwoli mu na starty w Wielkiej Brytanii, bowiem jego zdaniem poziom tamtejszej ligi jest niski i tylko negatywnie wpływa na formę zawodnika.

- Oglądając transmisję z meczów Premiership zastanawiam się dlaczego niektórzy zawodnicy decydują się na podpisanie tam kontraktów. Stawki za punkt są małe, a warunki do jazdy tragiczne. Większość torów nie jest przygotowana do jazdy na najwyższym poziomie, a już w pierwszej części zawodów tworzą się niebezpieczne koleiny i dziury, a wszędzie unosi się kurz - mówi dla „Przeglądu Sportowego” Marek Cieślak.

Ponadto doświadczony trener chce, żeby Przedpełski występował we Włókniarzu jako prowadzący parę. 23-latek miałby współpracować z Frederikiem Lindgrenem, który, jak twierdzi Cieślak, zgodził się na starty z teoretycznie słabszych pól startowych. Na podobny pomysł w przeszłości wpadł menadżer Get Well Toruń. Jacek Frątczak również starał się wystawiać Przedpełskiego jako prowadzącego parę, ale taka sytuacja nie była regułą. U Cieślaka torunianin ma otrzymać zdecydowanie większe zaufanie.

(Filip Sobczak)

fot. facebook.com/Paweł-Przedpełski

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do