Nie żyje ceniona lekarka ze szpitala w Toruniu. Miała 50 lat

Odeszła od nas dr Agnieszka Lis, psychiatra z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Lekarka zginęła podczas nurkowania. Jej ciało znaleziono na głębokości 119 metrów.

Do tragedii doszło 22 czerwca w jeziorze Attersee, które jest największym jeziorem rekreacyjnym obszaru Salzkammergut, położonym na terenie trzech krajów związkowych Austrii: Górnej Austrii, Salzburga oraz Styrii.

Jak relacjonuje ÖWR Wasserrettung Oberösterreich, czyli austriackie Wodne Pogotowie Ratunkowe, torunianka zeszła pod wodę wraz z instruktorem. Niestety, na głębokości około 60 metrów doszło do niespodziewanych komplikacji i nurkowie byli zmuszeni do awaryjnego wynurzania.

Instruktor stracił jednak partnerkę z pola widzenia. Ciało kobiety zostało odnalezione dopiero następnego dnia, na głębokości 119 metrów.

Dr Agnieszka Lis była od 2007 roku związana z Oddziałem Klinicznym Psychiatrii Wieku Podeszłego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu. Od kilku miesięcy pełniła funkcję koordynatora tego oddziału.

– Była lekarzem niezwykle życzliwym, empatycznym, oddanym swojej pracy i pacjentom. Jej śmierć była nagła i niespodziewana – zginęła, realizując swoją największą pasję – piszą koleżanki i koledzy ze Szpitala Wojewódzkiego.

W bólu z rodziną Agnieszki Lis łączy się także środowisko nurków. Toruński społecznik Łukasz Broniszewski, który był towarzyszem Agnieszki w wielu podwodnych przygodach w Polsce i Afryce, poinformował, że 50-latka była doświadczonym nurkiem – miała za sobą aż siedemset nurkowań.

– To szok dla naszego środowiska – pisze Łukasz Broniszewski. – Agnieszka była również doskonałym lekarzem psychiatrą. Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.

Na razie nie podano informacji na temat daty i miejsca pogrzebu Agnieszki Lis.

Autor: Filip Sobczak

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.