
– W obecnym klimacie koszty prowadzenia kawiarni wymknęły się spod kontroli. Nasz mały biznes rodzinny już dłużej nie potrafi się sam utrzymać - piszą właściciele kawiarni „Cafe Atmosphera”, która w grudniu zniknie z ul. Panny Marii.
Niestety kolejny biznes znika z toruńskiej Starówki. W grudniu zostanie zamknięta kawiarnia „Cafe Atmosphera”, która mieści się przy ul. Panny Marii 3/3. Lokal funkcjonuje w tym miejscu od 2006 roku, a od ponad dwóch lat prowadzą go Państwo Armstrong - Maria oraz jej mąż Jeffrey. „Cafe Atmosphera” serwuje przygotowywane na miejscu kawy i herbaty oraz smakowite ciasta. Dumą i sercem lokalu jest ekspres do kawy Elektra, jeden z nielicznych w całym kraju.
Niestety szalejąca inflacja i kolejne podwyżki spowodowały, że właściciele musieli zdecydować się na radykalny krok. Kawiarnia zostanie zamknięta. W weekend 10 i 11 grudnia będzie po raz ostatni funkcjonować przy pełnym asortymencie. Ostatecznie szyld „Cafe Atmosphera” zniknie z ul. Panny Marii przed świętami, 22 grudnia.
- Nasi lojalni klienci, przyjaciele i rodzina pomogli nam przetrwać wiele trudnych momentów w ciągu ostatnich lat. I za to jesteśmy dozgonnie wdzięczni. Pandemia i kwarantanna osłabiła nasz entuzjazm na tyle, że nie jesteśmy gotowi na kolejny trudny rok z narastającymi cenami za prąd, gaz i czynsz – przyznają właściciele kawiarni.
Jednak jak już się przekonaliśmy w ostatnich miesiącach nie raz, przyrodzie jednak nic nie ginie. Właściciele kawiarni informują, że szukają następcy. - Może jakiś młody przedsiębiorca będzie w stanie stworzyć coś, co zapełni pustkę powstałą po tym miejscu – dodają właściciele, którzy czekają na kontakt za pośrednictwem mediów społecznościowych lub na miejscu - w lokalu.
To kolejny biznes, który w ostatnich tygodniach zakończył działalność na toruńskiej Starówce. Z centrum Torunia zniknęły między innymi pizzeria „Osteria di Bitondo”, bar „Krowarzywa” czy kawiarno-lodziarnia „Bosko”.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy pan prezydent oraz władze Torunia są z siebie dumne ? W końcu to też ich zasługa, że mały biznes znika z mapy miasta.
Żydowicz nie zniknie.
Właściwie nie ma dnia, aby nie informowano o zamknięciu jakiegoś małego biznesu / baru, kawiarni, restauracji/, a to jest ewidentny dowód, że władze miasta absolutnie nie wspierają tego, co jest ważnym elementem turystyki. Oczywiście, po co troszczyć się o "maluczkich", przecież oni nie dołożą się do kampanii wyborczej, nie sypną kasą carowi Torunia. Ostatnio czytałem w lokalnym szmatławcu, jak ów mówi: JESTEM TORUNIEM. To jest uzurpatorstwo, zwykłe nadużycie i nieuprawniona pycha! A w ogóle, czy Toruń na to się zgadza, czy sobie tego życzy? Toruń jest piękny, ma piękne oblicze i klarowną przeszłość, jest przyjazny ludziom, lubiący zieleń i swoje zabytki, czego o podszywającym się "bliźniaku" powiedzieć nie sposób.
Jest tylko prostym, mało rozgarniętym komunistą. Nic więcej.
W dobie kryzysu i wojny ekonomicznej prowadzenie restauracji, kawiarni czy małego biznesu jest ewidentnie nieopłacalne. Nie trzeba być ekonomistą żeby to wiedzieć!
Niech zamykają. Gastronomia to fabryka pieniędzy. Jeżeli ktoś sobie i tam nie radzi, to Zaleski przyjmie go do urzędu.