
Młody Jack Holder ma o czym myśleć. W tym sezonie osiąga wyniki poniżej oczekiwań, a po drugie w ostatnim meczu... nie chciało mu się dojeżdżać do mety. Środowisko żużlowe jest zgodne - to skandal!
Przed niedzielnym spotkaniem PGE Ekstraligi - GKM Grudziądz - Get Well - najwierniejsi kibice żółto-niebiesko-białych jeszcze się łudzili. Zwycięstwo na trudnym terenie w Grudziądzu, a potem dwie wygrane na Motoarenie - z Lublinem oraz właśnie z GKM-em - mogły odmienić ten sezon. Sami żużlowcy jednak szybko ostudzili te nadzieje. Ekipa z Torunia została rozgromiona 35:55 i ma niewielką szansę na zdobycie bonusa.
Co więcej o Get Well mówi się w Polsce nie tylko ze względu na słabe wyniki. W niedzielnym meczu doszło do skandalicznego zachowania. W 13. wyścigu Jack Holder jechał na ostatniej pozycji i nie mógł nawiązać kontaktu z pozostałą trójką zawodników, dlatego postanowił nie dojeżdżać do mety. Młody Holder tuż przed finiszem zawrócił i pojechał do parkingu.
Grudziądzanie byli oburzeni takim zachowaniem. Po pierwsze to niesportowa postawa, a po drugie "Kangur" pozbawił pieniędzy Kennetha Bjerre. Duńczyk bowiem dojechał do mety trzeci i nie zdobył punktu bonusowego. Dla żużlowca PGE Ekstraligi to strata nawet kilku tysięcy złotych. Robert Kościecha, trener GKM-u miał po wyścigu zwrócić uwagę młodemu żużlowcowi, ale ten odpowiedział mu, że "ma to gdzieś".
Na razie toruński klub nie zabrał w tej sprawie głosu i pewnie nie zabierze. Możliwe, że młody Australijczyk zostanie pouczony w zaciszu gabinetu. Władze klubu będą mogły z nim porozmawiać nie tylko o skandalicznym zachowaniu, ale także wynikach, które osiąga w tym sezonie.
Jack w ośmiu meczach ligowych zdobył średnio 1,5 pkt. na bieg i około 5,6 pkt. na mecz. Kiedy w 2017 roku Australijczyk dołączył do Get Well, przywoził średnio 1,9 pkt. na bieg i prawie 9 pkt. na mecz. Teraz każde "oczko" Jacka będzie bardzo istotne. Po ośmiu kolejkach Get Well zajmuje ostatnie miejsce w lidze. Już w najbliższy piątek kolejny "mecz o życie". Podopieczni Karola Ząbika pojadą na Motoarenie z Motorem Lublin.
(Filip Sobczak)
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
miszcz miszcz apator, I liga I liga Apator