
Jacek Frątczak spotkał się dzisiaj z dziennikarzami. Menadżer toruńskiego zespołu opowiadał między innymi o meczu z Częstochową, mini zgrupowaniu przed meczem z Rybnikiem i kontuzjach w zespole.
Jacek Frątczak na początku spotkania z dziennikarzami chciał na chwilę odnieść się do postawy drużyny w meczu z Częstochową. Menadżer toruńskiego zespołu przyznał, że porażka siedziała w jego głowie jeszcze przez kilkadziesiąt godzin.
- Chciałbym przeprosić kibiców za porażkę, której nie zakładałem. Byłem przekonany, że wygramy z Częstochową. Było trochę błędów w trakcie biegów. Drużyna lepsza wygrała. Nam zabrakło lidera. Zabrakło człowieka, który dołożyłby trzy, cztery zwycięstwa. Greg Hancock byłby w stanie to zrobić - przyznał Jacek Frątczak.
Już dziś Get Well Toruń wyjeżdża na mini zgrupowanie przed meczem z Rybnikiem. Zdaniem Frątczaka klub robi wszystko, żeby dobrze przygotować się do przedostatniego spotkania w sezonie. Menadżer nazywa mobilizację - na mecze z Rybnikiem i Grudziądzem - totalną.
- Takiej mobilizacji nie było dawno. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny to mecz. Nazwałbym to totalną mobilizacją. Zaraz wyjeżdżamy z Torunia, żeby w większej ciszy i większym spokoju się przygotować. Brakuje nam punktów juniorów. Liczby są, jakie są. Pracujemy. Ważne jest to, żeby nie zaniedbać tej pracy. Robimy wszystko, żeby przygotować zespół najlepiej, jak potrafimy - tłumaczy Frątczak.
Nadal nie wiemy, w jakim składzie wystąpi Get Well Toruń w niedzielę. W środę Frątczak podał awizowane zestawienie, ale w niedzielę może dokonać dwóch zmian. Menadżer nie ukrywa, że myśli o Grzegorzu Walasku. 40-latek może pojechać za Adriana Miedzińskiego.
- Grzegorz jest brany pod uwagę. Jest z nami na zgrupowaniu. Mamy możliwość, żeby dokonywać dwóch zmian. Podejmiemy decyzję najlepszą dla zawodnika, czyli dla Adriana Miedzińskiego, który wciąż walczy z kontuzją - mówi Frątczak.
Menadżer Get Well zdradził również, że do Rybnika pojedzie Greg Hancock. Niestety, wszystko wskazuje na to, że Amerykanin wystąpi tam tylko w roli kibica i mechanika. Greg próbował jeździć, ale kontuzja na razie wygrywa z doświadczonym żużlowcem.
- Liczyłem, że Greg pojedzie. W środę powiedział, że nie. Niechaj żywi nie tracą nadziei. Wszystkie ręce na pokład. Jeżeli Greg będzie pomagał nawet juniorowi, to będzie ogromne wsparcie. Mam nadzieję, że zespół będzie zespołem i zobaczymy to w niedzielę - mówił Frątczak.
Mecz ROW Rybnik - Get Well Toruń w niedzielę o 16:30.
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie