
W pierwszej kolejce PGE Ekstraligi For Nature Solutions Apator Toruń przegrał we Wrocławiu z Betard Spartą 31:59. Mistrz Polski zdeklasował ekipę z naszego miasta, prowadząc od samego początku spotkania.
W ostatnim spotkaniu inauguracyjnej kolejki PGE Ekstraligi w sezonie 2022 Mistrz Polski poprzednich rozgrywek Betard Sparta Wrocław podejmował na własnym torze For Nature Solutions Apator Toruń. Długo przed rozpoczęciem meczu wiadomo było, że oba zespoły będą stosowały zastępstwo zawodnika w biegach, w których powinni wystąpić żużlowcy z numerami 4 i 9, a to ze względu na wykluczenie rosyjskich żużlowców, którzy mieli występować tych ekipach.
Zdecydowanie lepiej pojedynek rozpoczęli gospodarze, którzy po dwóch wyścigach prowadzili już 10:2. Później Przedpełski ambitnie walczył próbując pokonać Janowskiego, ale lider Sparty nie dał się wyprzedzić zawodnikowi Apatora. Dudek był ostatni w tym biegu i miejscowi podwyższyli swoje prowadzenie do 10 „oczek”. Po czterech gonitwach było 17:7 dla wrocławian, gdyż pierwszą serię startów "zamknął" pierwszy w tym meczu remis.
Po równaniu toru podopiecznym Roberta Sawiny udało się odrobić część strat. Dzięki świetnemu startowi i dobrej parowej jeździe Dudek i Lambert podwójnie pokonali Woffindena i Czugunowa. Jednak już kolejna gonitwa pozwoliła wrócić do zwycięstw zawodnikom z Wrocławia. Pewnie wygrał Janowski, przed Przedpełskim, a trzecią lokatę zajął junior Sparty Bartłomiej Kowalski, który stoczył zaciętą i zakończoną sukcesem walkę z Jackiem Holderem. Po siódmym biegu znów miejscowi mieli 10 „oczek” przewagi - Bewley obronił się przed atakami Dudka, a Czugunow niemal na samej „kresce” znalazł sposób na Zielińskiego. Ekipa Dariusza Śledzia prowadziła 26:16.
Gospodarze kontynuowali serię zwycięstw 4:2 w ósmej gonitwie. Warta odnotowania w tym biegu jest wygrana Mateusza Curzytka z Pawłem Przedpełskim. W kolejnym wyścigu Bewley i Woffinden zdeklasowali Jacka Holdera i jadącego po raz trzeci z rzędu Przedpełskiego. Trybuny Nowego Olimpijskiego ekslodowały także w 10. gonitwie, kiedy Czugunow minął na dystansie Dudka i dołączył do prowadzącego od samego startu Woffindena. 40:20 po dwóch trzecich zawodów. Wrocławianie prezentowali się znakomicie.
Po przerwie nadal błyszczał Janowski, który w powtórce 11. biegu uporał się z Lambertem i zanotował swoje czwarte zwycięstwo w tym spotkaniu. W pierwszym podejściu do tej gonitwy wykluczony został Jack Holder, chociaż wydawało się, że jego upadek spowodował Czugunow. Następny start to pierwsza „trójka” Przedpełskiego w tym meczu. Stawkę zamknął Denis Zieliński. Podziałem punktów zakończył się też kolejny wyścig. Po raz piąty wygrał Janowski.
Do biegów nominowanych zespoły przystępowały przy wyniku 50:28 dla wrocławian. Pierwszy z nich nie przyniósł większych emocji. Miejscowi podwyższyli swoje prowadzenie o kolejne dwa "oczka". Po raz czwarty w tym pojedynku stawkę zamknął Jack Holder. Na koniec fenomenalną dyspozycję potwierdził Maciej Janowski, który co prawda przyjechał za Woffindenem, ale nie pokonał go żaden z torunian. Sparta wygrała 59:31.
Triumf wrocławian to jedyne zwycięstwo gospodarzy w kolejce inaugurującej zmagania w PGE Ekstralidze. Torunianie będą zamykać ligową tabelę. Okazja do zmazania plamy w najbliższą sobotę (16 kwietnia). Na Motoarenę przyjedzie wtedy beniaminek Arged Malesa Ostrów.
For Nature Solutions Apator Toruń:
1. Jack Holder (0,3,0,0,w,0) 3
2. Paweł Przedpełski (2,2,0,1,3,1) 9
3. Robert Lambert (1,3,2,2,2,0) 10
4. ZZ
5. Patryk Dudek (0,2*,2,1,1*,2) 8+2
6. Krzysztof Lewandowski (0,0,-) 0
7. Denis Zieliński (1,0,0,0) 1
8. Karol Żupiński ns
(Arkadiusz Kobyliński)
Fot. Ilustracyjne, Sławomir Kowalski/torun.pl
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Marnie to widze...
Wstyd jaka beznadziejna drużyna, zero honoru, pusty stadion może by ich pobudził do myślenia lecz niestety wątpię.
Miało być tak pięknie... i znów nie wyszło. Tym razem załatwili pana Termińskiego przy "zielonym stoliku".
to było żenujące i tyle w temacie ....