
W sobotę i w niedzielę w Poznaniu zostanie rozegrany turniej Final Four w hokeju na trawie. Jednym z faworytów do złotego medalu jest Pomorzanin Toruń.
Do Final Four w hokeju na trawie zakwalifikowały się cztery najlepsze zespoły po rundzie zasadniczej. Pierwsze miejsce zajął Grunwald Poznań, drugie Pomorzanin Toruń, trzecie AZS AWF Poznań, a czwarte LKS Gąsawa. Oznacza to, że w półfinale Grunwald zmierzy się z LKS-em Gąsawa, a Pomorzanin Toruń z AZS AWF Poznań. W sezonie 2016/2017 Pomorzanin Toruń już trzy razy zagrał z AZS-em AWF. Dwa razy zwyciężył, a raz przegrał. Jak będzie tym razem?
- Rok temu przekonaliśmy się, że AZS AWF w półfinale jest mocny (12 miesięcy temu Pomorzanin przegrał w półfinale z AZS AWF przyp. red.) i nie możemy ich lekceważyć. Jeśli tak podejdziemy, to może się źle skończyć. Uważam, że to nie jest wymarzony rywal. Oni nie oddadzą łatwo meczu. Dlatego nie możemy jeszcze myśleć o finale - mówi najlepszy strzelec Pomorka, Krystian Makowski.
AZS AWF Poznań to zespół akademicki. Występują w nim zawodnicy, którzy na co dzień uczą się na poznańskiej uczelni. Wśród nich jest aż trzech wychowanków Pomorka - Szymon Bożyk, Michał Dawid oraz Łukasz Kurniewicz. To oczywiście dla nich dodatkowa moblizacja.
- Chcemy zaprezentować solidny hokej w meczu z Pomorzaninem. Dla mnie to spotkanie będzie miało dodatkowe znaczenie ponieważ będę grał przeciwko kolegom z byłej drużyny, co mobilizuje jeszcze bardziej. Boisko zweryfikuje na co stać każdą z drużyn. Przez ostatnie lata AZS AWF oraz Pomorzanin spotykały się regularnie w półfinałach i wyniki były raz w jedną, raz w drugą stronę. W takich meczach każda z ekip ma 50 procent szans na wygraną. Ważne jest by popełnić mniej błędów od przeciwnika i potrafić wykorzystać te, które przytrafią się rywalowi - mówi Szymon Bożyk z AZS AWF.
W sobotę Pomorzanin Toruń rozegra mecz półfinałowy, a w niedzielę powalczy w meczu o trzecie lub pierwsze miejsce. Podopieczni Piotra Żółtowskiego już od kilku tygodni przygotowują formę na te dwa spotkania. Dlatego ich celem jest mecz finałowy i walka o najwyższe cele.
- Myślę, że nie zaniedbaliśmy żadnego elementu. Ostatnie treningi poświęciliśmy na doszlifowanie tego nad czym ostatnio pracowaliśmy i co będziemy chcieli wykorzystać w półfinale przeciwko AZS AWF. Zobaczymy, jak to wszystko potoczy się. Wiadomo, że w takich meczach grają też emocje. Liczę na nasze doświadczenie - mówi trener Pomorka, Piotr Żółtowski.
W sobotę Pomorek zagra o 14:30. Mecz o 3 miejsce o 11:45, a o złoty medal o 16:45. Wszystkie spotkania zostaną rozegrane na boisku Grunwaldu Poznań.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie