Wciąż zdarza się, że las traktujemy jak śmietnik. I to dosłownie. Kolejny tego przykład odnotowano na terenie Nadleśnictwa Dobrzejewice.
Jak widać, nie dla wszystkich oczywistością jest to, że śmieci wyrzucamy do… śmietnika. Proste? Nie dla wszystkich. Niestety, wciąż zdarza się, że odpady lądują w pobliskich lasach. Kolejny taki przykład pochodzi dosłownie sprzed kilku ostatnich dni, kiedy to - ok. 30 metrów od drogi na odcinku Czernikowo-Bobrowniki, na granicy powiatów toruńskiego i lipnowskiego - nieznany dotąd sprawca pozbył się dużej ilości odpadów.
Są one dość charakterystyczne - to m.in. białe kartki z wydrukowanymi markami samochodów czy piłkarska bramka dla dzieci. Tego jest znacznie więcej. Trwają poszukiwania sprawcy.
- Ktoś w perfidny sposób pozbył się śmieci. Może uprzątał warsztat? - zastanawiają się pracownicy Nadleśnictwa Dobrzejewice, którzy raz jeszcze przypominają, że las to nie śmietnisko.
Może ktoś kojarzy, do kogo należą odpady? Jeśli tak, takie osoby proszone są o kontakt z Lasami Państwowymi. Zaśmiecanie lasu to wykroczenie - z Kodeksu wykroczeń wynika, że grozi za to kara grzywny lub nagany.
***
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie