
To już jest koniec. „Krowarzywa”, charakterystyczny lokal na toruńskiej Starówce kończy działalność. Właściciele za pośrednictwem mediów społecznościowych zapraszają na... zamknięcie baru.
Jak już wcześniej informowaliśmy na ototorun.pl, po kilku latach działalności z toruńskiej Starówki znika lokal „Krowarzywa”. Bar zostanie zamknięty 26 listopada. Przy ul. Podmurnej można było zjeść roślinne burgery, kebaby, wrapy i dodatki ze zdrowych, lokalnych, i sezonowych produktów, sosy domowej roboty czy wegańskie ciasta.
Zgodnie z zapowiedziami, lokal zostanie ostatecznie zamknięty w sobotę. Tego dnia będzie można po raz ostatni „wpaść na burgerka” i pożegnać się z ekipą lokalu.
– Drodzy torunianie, jak część z Was miała już pewnie okazję słyszeć, niestety przyszedł czas na pożegnanie... Nasza Krowarzywa przy Podmurnej kończy swoją działalność. Wpadnijcie do nas w weekend zjeść ostatniego burgerka i zbić pożegnalną piątkę - napisali przedstawiciele lokalu „Krowarzywa”.
To kolejny biznes przegrał z inflacją i cenami za energię elektryczną oraz produkty spożywcze. - Ledwo co wstaliśmy z pandemicznego kaca, a znów musieliśmy walczyć o przetrwanie w galopującej inflacji – pisali właściciele restauracji „Krowarzywa”. To już szósty lokal spod tego, który w tym roku został zamknięty na terenie naszego kraju.
To na pewno nie jest dobry czas dla branży HoReCa (gastronomia, hotelarstwo, catering). W ostatnim czasie z toruńskiej Starówki zniknęły też inne biznesy - między innymi kawiarnio-lodziarnia „Bosko”, restauracja „Karottka” czy pizzeria „Osteria Di Bitondo”.
Z raportu firmy analitycznej PMR wynika, że dla prawie połowy (!) przedsiębiorców działających na rynku HoReCa głównym problemem prowadzeniu i rozwijaniu działalności gastronomicznej są wysokie koszty utrzymania lokalu, w tym koszty opłat za media czy zakupu półproduktów. Z kolei 1/3 wskazuje na wysokie koszty zatrudnienia pracowników.
Według PMR problemem jest także wzrost cen. Połowa Polaków deklaruje, że ograniczyła wydatki na usługi restauracyjne, 2/3 ogranicza wizyty w lokalach, a 63 proc. naszego społeczeństwa rzadziej zamawia jedzenie na dowóz.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy w tym Toruniu jest jeszcze jakaś restauracja, która nie zbankrutowała ? W każdym tygodniu możemy przeczytać, że kolejny punkt gastronomiczny został zamknięty. A co w tej sprawie ma do powiedzenia pan prezydent, bo to w końcu też jego zasługa ?
przecież Ty sama kagańcowałaś się maską w upał na dworze, byłaś zwolenniczką covidiańskiego zamykania (bez pwoodu) gospodarki i plandemicznego demolowania nam normalnego życia, a teraz to.... wina Prezydenta Kulfona?
te polewaczka, aktualnie rzadzi prawica. Moze nie skrajna jak konfitura i reszta neonazistow ale jednak centroprawica.
Powodzonka. Zawsze smacznie i sympatycznie w lokalu. Szkoda Was...
Osteria działa. Przeniesiona na ul. Kopernika 36
troche beka ze puscila sie z innym a lokal ma w nazwie nazwisko ex meza. zapewne gdyby nie jego nazwisko lokal nie mial by szans
I bardzo dobrze. Koniec mordowania warzyw i przechowywania ich w nieludzkich warunkach!
. Katar 2022, wolny od tęczowej nachalnej propagandy Antykultury lgbt QRWA+, tj Marksizmu !
To się tam wyprowadź :) WON NAZIOLU i QRWO
Pójdę na burgera z wołowiną. Tam ta sama inflacja ale chętnych sporo i lokal działa
Który to już raz piszecie o zamknięciu tego niezwykle popularnego, lubianego i kultowego baru? To się spam nazywa, ale wątpię, że to zrozumiecie. Zapewne nieźle na tym zarobiliście. A sam lokal zapewne z powodu małej popularności, słabej oferty był niedochodowy i dlatego pada.
Karrotka działa i dostaniesz pozew za te pomówienia