
Motor Lublin pokonał 51:39 zespół eWinner Apatora Toruń w zaległym spotkaniu piątej kolejki PGE Ekstraligi. Zwycięstwo gospodarzy nie było w tym spotkaniu nawet przez moment zagrożone.
Faworytem starcia Motor Lublin - eWinner Apator Toruń bez wątpienia byli gospodarze. Decydował o tym nie tylko status beniaminka ekipy z naszego miasta, ale też drugie miejsce w ligowej tabeli podopiecznych Macieja Kuciapy.
Pierwszy bieg pojedynku dostarczył sporych emocji. Miedziński odbił Hampelowi trzecią lokatę, a na ostatnich metrach Łaguta wyprzedził Lamberta i na inaugurację mieliśmy remis. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów Motor objął prowadzenie w tej rywalizacji dzięki podwójnemu zwycięstwu w wyścigu juniorskim. Debiutujący w tym sezonie “pod numerem siódmym” Kamil Marciniec został daleko z tyłu, ale Lampart długo musiał bronić się przed atakami Krzysztofa Lewandowskiego. Gospodarze podwyższyli prowadzenie, wygrywając trzecią gonitwę 4:2. Torunianie znów stracili punkty na dystansie. Michelsen na trzecim kółku wyprzedził Pawła Przedpełskiego. Na koniec pierwszej serii żużlowcy Motoru dołożyli kolejne parowe zwycięstwo i w całym meczu mieli już 10 “oczek” przewagi. Prowadzili 17:7.
Apator pierwszą “trójkę” na swoim koncie zapisał w piątym biegu. Pewne zwycięstwo Lamberta nie pozwoliło jednak odrobić strat, gdyż na ostatniej pozycji do mety przyjechał Chris Holder. Sporo działo się za plecami Michelsena w szóstym wyścigu. Cierniaka wyprzedził Przedpełski. Ta sztuka nie udała się natomiast Miedzińskiemu. Lublinianie powiększyli swoją przewagę o dwa punkty. Szczęście uśmiechnęło się do podopiecznych Tomasza Bajerskiego w siódmej gonitwie, gdy defekt na pierwszym miejscu zanotował Buczkowski. Ostatecznie wygrał Łaguta przed Jackiem Holderem i Kamilem Marcińcem. Było 27:15 dla gospodarzy.
Początek trzeciej serii startów przyniósł kolejne 4:2 dla Motoru. Mimo ambitnej postawy Lamberta wygrał bezbłędny do tej pory Michelsen. Chris Holder zanotował drugie tego dnia “0”, a jedno "oczko" zdobył Lampart. Podziałem punktów zakończył się dziewiąty wyścig - Łaguta wciąż był nie do złapania przez torunian, ale za świetnie dysponowanym Rosjaninem przyjechał duet Aniołów Miedziński-Przedpełski. W kolejnej gonitwie mieliśmy pierwsze biegowe zwycięstwo Apatora. Jack Holder na ostatnim łuku wyprzedził Hampela, a trzecie miejsce "z urzędu" zanotował Lewandowski, gdyż wcześniej sędzia wykluczył Kuberę, który nie zdążył ustawić się pod taśmą w regulaminowym czasie dwóch minut. Miejscowi utrzymali 12-punktową przewagę - prowadzili 36:24.
W 11. wyścigu Łaguta po raz pierwszy tego dnia oglądał plecy żużlowca z Torunia. Miedziński świetną akcją na drugim łuku pierwszego okrążenia wysforował się na prowadzenie i nie oddał go do końca biegu. O dwa punkty walczył Lambert, ale ostatecznie był trzeci. Apator wygrał 4:2. Chwilę później takim samym rezultatem odpowiedzieli gospodarze. Widowiskowa batalia Lamberta i Michelsena zdefiniowała 13. bieg. Górą był ten pierwszy, natomiast drugi z żużlowców stracił, podobnie jak wcześniej Łaguta, miano niepokonanego. Na trzecim miejscu dotarł do mety Jack Holder i lublinianie prowadzili 44:34.
Zatem przed biegami nominowanymi losy spotkania były praktycznie rozstrzygnięte. W 14. gonitwie pewnie wygrał najlepszy w zespole Apatora Robert Lambert, który w całym meczu zdobył 14 punktów. Za nim przyjechała dwójka żużlowców gospodarzy. W ostatnim wyścigu najszybszy okazał się Michelsen. Świetną walkę o dwa "oczka" stoczyli Jack Holder i Grigorij Łaguta. Lepszy był Australijczyk. Jako ostatni do mety dotarł Paweł Przedpełski. Ostatecznie Motor Lublin wygrał z Apatorem Toruń 51:39.
eWinner Apator Toruń:
1.Adrian Miedziński (1*,0,2,3,0) 6+1
2.Paweł Przedpełski (2,2,1*,2,0) 7+1
3. Karol Żupiński ns
4. Chris Holder (1,0,0,-) 1
5. Jack Holder (0,2,3,1,2) 8
6. Krzysztof Lewandowski (1,0,1,0) 2
7. Kamil Marciniec (0,1*,-) 1+1
8. Robert Lambert (2,3,2,1,3,3) 14
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. Sławomir Kowalski/UM Toruń
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie