Żużlowcy Get Well Toruń oszukają przeznaczenie?

Żużlowcy Get Well Toruń przegrali wyjazdowe spotkanie z ROW-em Rybnik, ale zgarnęli punkt bonusowy. Dlatego o tym, która drużyna spadnie zadecyduje ostatnia kolejka.

Torunianie przystępowali do tego pojedynku z 16 punktami przewagi. W pierwszym spotkaniu na Motoarenie Get Well zwyciężył 53:37. W tabeli ROW Rybnik miał dziewięć punktów, a torunianie cztery. Dlatego goście chcieli wywalczyć chociaż punkt bonusowy.

Podopieczni Jacka Frątczaka fantastycznie rozpoczęli to spotkanie. Torunianie po czterech wyścigach prowadzili 15:9. Największym objawieniem początku zawodów był Igor Kopeć-Sobczyński, który kapitalnie napędzał się po zewnętrznej części toru i w doskonałym stylu wyprzedzał rywali.

Po drugiej serii startów goście utrzymali sześciopunktowe prowadzenie. Niestety, po pierwszym starcie swój mecz zakończył Paweł Przedpełski. W piątym biegu torunianin uczestniczył w bardzo groźnie wyglądającym wypadku. Na wyjściu z pierwszego łuku Fredrik Lindgren podciął Przedpełskiego. Zawodnik Get Well Toruń nie opanował motocykla i z impetem uderzył w bandę. 

Po 10 biegach przewaga podopiecznych Jacka Frątczaka nieco się zmniejszyła. Get Well prowadził 32:28, ale gospodarze nie mogli już robić zmian taktycznych. Jednak te nie były potrzebne. W 11. biegu Kurtz i Woryna wygrali podwójnie i doprowadzili do wyrównania. 

Przed biegami nominowanymi było 41:37 i stało się jasne, że punkt bonusowy pojedzie do Torunia. W 14 biegu gospodarze wygrali 5:1, a w ostatnim pojedynku padł remis i mecz zakończył się wynikiem 49:41 dla ROW-u.

Dlatego wszystko wskazuje na to, że o wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka PGE Ekstraligi. Za tydzień Get Well Toruń pojedzie z GKM-em Grudziądz.

Get Well Toruń 41:

1. Paweł Przedpełski (1,-,-,-) 1

2. Jack Holder (2,1,3,0,1) 7

3. Michael Jepsen Jensen (3,1,0,1,0) 5

4. Grzegorz Walasek (2,2,2,2,1) 9

5. Chris Holder (2,3,3,1,2) 11

6. Daniel Kaczmarek (0,2,0,0) 2

7. Igor Kopeć-Sobczyński (2,3,0,1) 6