
Nie żyje Zygmunt Kwiatkowski, emerytowany proboszcz z parafii w podtoruńskiej Małej Nieszawce.
Żałoba w gminie Wielka Nieszawka w powiecie toruńskim. Zmarł były proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa Zygmunt Kwiatkowski. To kościół, który mieści się przy ul. Toruńskiej 184 w Małej Nieszawce.
Ksiądz Zygmunt Kwiatkowski był proboszczem tej parafii przez wiele lat. Zmarł w minioną środę (31 stycznia). Miał 76 lat. Jako kapłan służył 51 lat.
– Polecajmy zmarłego Kapłana Bożemu Miłosierdziu - napisała Diecezja Toruńska.
Były proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Małej Nieszawce został też pożegnany przez władze gminy Wielka Nieszawka (powiat toruński).
– Odszedł od nas Przyjaciel i Duszpasterz. Jego dobre czyny zostały zapisane w naszej pamięci. Zapamiętamy księdza Zygmunta jako osobę, która służyła pomocą i okazywała dobroć wobec lokalnej społeczności. Dziękujemy za wieloletnią posługę. Niech spoczywa w pokoju - napisali przedstawiciele gminy Wielka Nieszawka.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się w sobotę (3 lutego) o godz. 11.00 w kościele parafialnym Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Toruńskiej 184 w Małej Nieszawce.
Ciało zostanie złożone na cmentarzu parafialnym przy ul. Toruńskiej 62 w Małej Nieszawce. Uroczystości poprowadzi abp. Stanisław Gądecki.
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Sprostowanie. Podobno ksiądz Mateusz N. nie jest synem biskupa Napierały i nie zgwałcił ministranta tylko mu zrobił dobrze, ręką czy językiem nie wiem, bo nie chciałam być wścibska. Tak mi mówiła Jadzia z Róży Różańcowej po kościele w mięsnym u nas.