
Trzeci wioślarski maraton mastersów za nami. W tym wyjątkowym wydarzeniu uczestniczyły trzy osady, które Wisłą pokonały trasę z Torunia do Bydgoszczy.
Ze względu na epidemię nie udało się tym razem “ściągnąć” do Torunia osad z nadwiślańskich miast spoza województwa kujawsko-pomorskiego. Wzięły w nim udział wioślarze w kategorii masters z Torunia, Bydgoszczy i Włocławka. Nie ma natomiast wątpliwości, że inny cel osiągnięto w stu procentach.
- Chociaż wszyscy jesteśmy wielkimi pasjonatami wioślarstwa, to przede wszystkim chcemy pokazywać politykom i lokalnym władzom, że Toruń, Bydgoszcz i Włocławek mogą razem podejmować dobre inicjatywy i współpracować na każdym poziomie. Jak zwykle atmosfera była super i bardzo się cieszę, że wszystko się udało - mówi jeden z organizatorów "maratonu" Maciej Karczewski.
Już tradycyjnie początek “regat” miał miejsce przy przystani AZS UMK w Toruniu. Nie zabrakło efektownego śluzowania w Bydgoszczy, a metę wyznaczono przy ultranowoczesnym obiekcie Regionalnego Towarzystwa Wioślarskiego LOTTO-Bydgostia, którego modernizację ukończono kilka tygodni temu.
Wydarzeniem, które różni tegoroczną edycję od wcześniejszych był udział Pana Tadeusza Tulidzińskiego. To torunianin, najstarszy obecnie żyjący olimpijczyk z Torunia. Jako bramkarz reprezentował nasz kraj w hokeju na trawie w Helsinkach w 1952 roku. Ten wspaniały sportowiec z inicjatywy wioślarzy klubu „Masters AZS Toruń” wystąpił jako Honorowy Starter „III Wioślarskiego Maratonu Toruń-Bydgoszcz”. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tej imprezy, którą znajdziecie w galerii pod tytułem tekstu.
(Arkadiusz Kobyliński)
fot. nadesłane
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie