
Podczas budowy linii tramwajowej na Jar przy ulicy Legionów wykonano rozjazdy w kierunku planowanej zajezdni. Finalnie obiekt powstanie przy Szosie Bydgoskiej. Co dalej z rozjazdami?
Na początku września 2023 roku tramwaje oficjalnie rozpoczęły kursowanie na linii tramwajowej poprowadzonej od Placu NOT do pętli przy Heweliusza. Inwestycja pochłonęła 266 milionów złotych. Łącznie położono 13 kilometrów torów, w tym także rozjazd przy ulicy Legionów, który obecnie kończy się w trawie.
Wszystko było jednak w pełni przemyślane. Tory miały prowadzić do nowoczesnej zajezdni tramwajowej, a wykonanie rozjazdu na etapie budowy linii miało zaoszczędzić czas i środki niezbędne na przebudowę torowiska w przyszłości.
Prezydent Paweł Gulewski postanowił zmienić plany swojego poprzednika. Nowa zajezdnia tramwajowa w Toruniu powstanie przy Szosie Bydgoskiej, a dokładniej nieopodal ścieżki rowerowej wiodącej od Łukasiewicza na Barbarkę na południu miejskich gruntów, które teraz zajmuje Aeroklub Pomorski.
Decyzja prezydenta ma doprowadzić do rozwoju terenów na zachodzie miasta - w tym po dawnym Polchemie. Ponadto Paweł Gulewski powołał się na analizy wskazujące, że te rejony są najlepszymi na lokalizowanie tego typu bazy. Spory wpływ ma także komfort mieszkańców.
Zajezdnia przy Legionów byłaby położona blisko osiedla. Po 2030 roku na Szosę Bydgoską ma zostać przeniesiona także zajezdnia autobusowa. A na Koniuchach powstaną budynki mieszkalne.
Osoby mieszkające przy Legionów narzekają na hałas, który pojawia się, gdy tramwaje przejeżdzają przez rozjazd. Sytuacja ma się zmienić po tym, jak powstanie nowa zajezdnia, a ta zostanie wybudowana najpóźniej do 2029 roku.
- Na tym etapie jeszcze nie planujemy demontażu torów. Ostatecznie, gdy już powstanie nowa zajezdnia w nowej lokalizacji to już nie będą potrzebne. Być może podejmiemy decyzję o ich rozmontowaniu - powiedział prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu Zbigniew Wyszogrodzki.
27 czerwca miasto złożyło wniosek do Centrum Unijnych Projektów Transportowych o dofinansowanie zadania zakładającego zakup 4 tramwajów wyprodukowanych w zakładach PESA, modernizacja torowisk w dwóch miejscach, budowy nowej linii oraz nowoczesnej zajezdni. Planowany koszt to 340 milionów złotych. Dofinansowanie ma wynieść około 220 milionów złotych. Sama budowa zajezdni to blisko 130 milionów złotych.
Decyzja dotycząca przyznania środków z programu FENiKS ma zapaść w grudniu.
Autor: Bartosz Fryckowski
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jakie być może...obowiązkowo to zdemontować...Cudowne PESY, a przynajmniej znamienita ich większość wali na tamtym odcinku o tory, niczym wypełniony węglem pociąg towarowy...Usunięcie tych rozjazdów przyniesie nieco ulgi mieszkańcom.Swoją drogą ciekawe czy MZK rozpisując przetargi na nowe tramwaje bierze pod uwagę tak ważny czynnik jak halasliwość tych pojazdów...Swingi w tej kategorii niestety nie wypadają najlepiej.Ja rozumiem, że trzeba wspomagać region, firmę będącą ambasadorem wojewodztwa, ale czy bez względu na wszystko?Jest co poprawiac w Swingach, chyba że znamienita większość tych naszych swingow jakas felerna, bo zdarzają się takie wyjątki, które ciszej się poruszają, niestety bardzo ich mało.
Nie narzekaj na rower się przesiądź albo wrotki dziadku.
Wróć na wieś, tam cisza i spokój.
Trolejbusy w zamian zrobić, na Polnej zakładać tramwajom opony, albo poduszki powietrzne, jest XXI wiek.
Powinna tam powstać techniczna pętla do używania w przypadku zamknięć trasy za tym punktem w kierunku Heweliusza.
lepiej na lewobrzezu albo olsztynskiej (btw lokalizacja na olimpijskiej przy skrzyzowaniu z olsztynska bylaby o niebo lepsza)
Staszek - niezalogowany 2024-09-06 12:59:18 Nie narzekaj na rower się przesiądź albo wrotki dziadku Staszku czasami lepiej milczeć i pozostawić cień wątpliwości o posiadaniu jakichś szarych komórek.
Na Jarze jest dużo miejsca na zajezdnię, ale tam Wielkie Państwo mieszka, na Bydgoskim można zrobić. bo tam proste ludzie .
Na lewobrzeżu powinni wreszcie mieć zajezdnię
Przecież na Bydgoskim, a konkretnie na Sienkiewicza, nie będzie już zajezdni.
Szczerze to lokalizacja takich rzeczy jak zajezdnia Mzk świetnie wypełni miejsce za Motoareną. Tam na zewnatrz teraz nawet ciezko zakupy w Castoramie zrobić bo śmierdzi z oczyszczalni. Nie będzie tam chcial przyjsc ktokolwiek z inwestycja publiczną. Od lat teren pusty. A po co zajezdnia w środku miasta?
Wydaje mi sie ze lepszym rozwiązaniem była by zajezdnia właśnie na legionów
Jar , tylko Jar, tam jest dużo drzew do wycięcia.
To pozostałości po wielkim wizjonerze Michale, któremu mieszkańcy podziękowali po ponad 20 latach realizacji jego szalonych pomysłów. Wizjoner, społecznik, działacz socjalistyczny zawsze blisko ludzi i ich problemów, niestrudzony tytan pracy dla torunianek i torunian, który poświęcił swoje życie dla miasta.
Starzy ludzie tak mają trzeba im wybaczyć panu Michałowi też chciał dobrze.
Nieudacznik zamiast inwestować w rozrywkę porzadny aquapark ,casino,kolejkę gondolowa czy inne.Nie oszukujmy się Torun nie będzie miastem przemysłu ale morze być miastem rozrywki na osi Sopot, Torun, Zakopane.Zabytki mamy obiekty sportowe mamy drogi dobre mamy ale rozrywki nie mamy.Nie mamy fontanny na poziomie europejskim ta która jest to śmiech na poziomie np Lubawy..Nie mamy wykorzystania portu drzewnego.Jesteśmy w środku Polski jest szansa
Lol na osi Sopot torun zakopane. To jest miasto na 30 minut zwiedzania. Turyści jadą do Krakowa, bo torun nawet na tle polski to nic specjalnego, nie mówiąc o Europie.
Ale będzie Bollywood ...
Niech coś zrobią z torowiskiem na chełmińskiej między średnicówką a Żwirki miało być ciche a huczy jak diabli rano jak zaczynają się pierwsze kursy tragedia.mieszkam na wodociągowej i słyszę te psy nowoczesne konstale jak przejeżdżają ich nie słychać współczuję ludzia którzy mieszkają na tym odcinku
A zapłaci za zmiany uśmiechnięty ludek z Torunia
Tak właśnie działa korupcja w Toruniu. Miała być zajezdnia, lecz komuś tam działeczka się spodobała, ot taka jest prawdziwa sytuacja.