
Niedostosowanie prędkości do panujących warunków przez 56-latkę z BMW było przyczyną wypadku, do którego doszło wczoraj doszło na ul. Łódzkiej w Toruniu.
Do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem trzech aut osobowych doszło wczoraj (poniedziałek, 16 grudnia, po godz. 16:0) na ul. Łódzkiej w Toruniu. Jak wynika z ustaleń policji, to zdarzenie spowodowała 56-letnia kierująca BMW, która w wyniku niedostosowania prędkości do panujących na drodze warunków doprowadziła do zderzenia z Nissanem i Skodą.
Wśród uczestników tego zdarzenia było m.in. 8-miesięczne dziecko, które zostało przewiezione do szpitala na badania. Na szczęście nic poważnego się nie stało.
- Sprawca kolizji został ukarany mandatem w wysokości 1 500 złotych - poinformował nas mł. asp. Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Wykonano badanie alkomatem na obecność alkoholu. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
Policja apeluje do kierowców o ostrożną jazdę, zwłaszcza teraz, gdy panują kiepskie warunki do jazdy. Warto zatem zdjąć nogę z gazu i zachować odpowiednią odległość od pozostałych pojazdów na drodze.
***
Jeśli byłeś świadkiem jakiegoś zdarzenia, masz problem i chcesz go nagłośnić, czy po prostu masz do nas jakieś pytanie - napisz na naszego e-maila: redakcja@ototorun.pl
Autor: AM
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dziwne. Mandat za kolizję? Myślałem, że za to dają tylko pouczenie. Może brak znajomości.
nie kazdy zna "dobrego" milicjanta ;]
Sprawczyni, czy sprawca ?
No tak, gdyby miała kilka wiosenek mniej i ważnego mężusia, to tylko byłoby POUCZENIE. A ja myślałem, że toruński "trójkąt bermudzki" władza -policja -prokuratura zakończyła działalność wraz z odejściem Tego, co to w pewną sylwestrową noc za wjechanie w inny samochód wyjeżdżając z podporządkowanej też został "surowo" pouczony. Najśmieszniejsze jest to, że tego pirata drogowego doglądało potem w szpitalu pół Torunia, gryząc ze zmartwienia pazury, czy racica mu się równo zrasta. Takie to "byli" czasy, panie!
socjalizm ma to do siebie ze o wybitnych towarzyszy sie dba!!! hahahahhaa