
Ptasia grypa powraca. Na terenie województwa kujawsko-pomorskiego zlikwidowana zostanie hodowla licząca 11 tys. indyków.
Służby weterynaryjne po kilkuletniej przerwie na terenie województwa kujawsko-pomorskiego wykryły ptasią grypę. Taki przypadek odnotowano w powiecie grudziądzkim, gdzie zlikwidowana zostanie hodowla 11 tys. indyków.
W Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy powołany został sztab kryzysowy.
- Likwidowanych jest ok. 200 ton ptaków. Służby weterynaryjne cały czas też działają. Ostatni raz ptasia grypa w stadzie hodowlanym w naszym województwie została stwierdzona w 2017 r. Od tego czasu na fermach w kujawsko-pomorskiem nie było przypadków tej choroby - mówi wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
Dziś rano wojewoda podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym teren ok. 3 km wokół miejsca stwierdzenia choroby, określono jako zapowietrzony. Poza tym, obszar w pobliżu ok. 10 km został uznany jako zagrożony ptasią grypą i obejmuje on również część powiatów: brodnickiego oraz wąbrzeskiego.
Na terenie zapowietrzonym właściciele drobiu muszą m.in. zadbać o to, aby nie był możliwy kontakt ptactwa z innym z sąsiednich gospodarstw lub z ptactwem dzikim. Obowiązkowe jest też stosowanie środków bezpieczeństwa biologicznego, chodzi m.in. o maty dezynfekujące.
Ptasia grypa to zakażenie, które wywoływane jest przez wirus grypy typu A należącego do rodziny Orthomyxoviridae. Zazwyczaj występuje u ptactwa, ale zdarzają się przypadki zakażenia u ludzi.
(AM)
fot. Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Litości! Jak tak dalej pójdzie, to za chwile zniknie bezrobocie, bo wszyscy znajdą zatrudnienie w sztabach kryzysowych.
oczywiście wszystkie te indyki są chore . bo przecież kto normalny zabijałby zdrowe zwierzęta. dobrze wnioskuję?