
Rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu prof. Andrzej Tretyn otrzymuje pogróżki i anonimy. Uczelnia rozważa skierowanie sprawy do prokuratury.
Rok akademicki 2019/20 rozpocznie się za dwa tygodnie, ale Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu już jest na ustach wielu komentatorów w Polsce. W zeszłym tygodniu władze UMK postanowiły zawiesić na trzy miesiące prof. Aleksandra Nalaskowskiego.
To reakcja na felieton autorstwa znanego pedagoga. Dla tygodnika "Sieci" napisał tekst pt. "Wędrowni gwałciciele" dotyczący ideologii LGBT. W ostrych słowach wypowiedział się o Marszach Równości i ich uczestnikach, nazwał ich "zniewieściałymi gogusiami, wesołkami na utrzymaniu mamusi, facecikami, chcącymi się wiecznie bawić, obleśnymi, grubymi, wytatuowanymi babami, które ostentacyjnie się całują jak na wyuzdanych filmach i osobnikami, którym trudno przypisać jakąś płeć".
– JM Rektor przypomina, że nauczyciele akademiccy zatrudnieni na UMK zobowiązali się okazywać szacunek wobec każdego człowieka i podkreśla, że na Uniwersytecie nie ma przyzwolenia dla kwestionowania praw człowieka przysługujących wszystkim ludziom niezależnie od orientacji seksualnej – poinformował Uniwersytet Mikołaja Kopernika.
Okazuje się, że nie wszystkim taka decyzja przypadła do gustu. Przewodniczący Rady Mediów Narodowych, poseł PiS Krzysztof Czabański poprosił o interwencję premiera Mateusza Morawieckiego, a doradca prezydenta RP prof. Andrzej Zybertowicz stwierdził, że zawieszenie nie zostało poprzedzone analizą felietonu prof. Nalaskowskiego.
Natomiast UMK poinformował, że rektor Andrzej Tretyn dostaje także wiele nieoficjalnych listów w tej sprawie. Niestety są to wiadomości z pogróżkami. – W listach, które przychodzą do rektoratu UMK, są używane liczne wulgaryzmy. Ta korespondencja jest anonimowa. Piszący listy grożą, że "spotkają się na ulicy". We wszystkich listach pojawia się nazwisko prof. Nalaskowskiego. Normalnie nie mamy takiego hejtu. Od dwóch tygodni borykamy się ze skomasowaną mową nienawiści – mówi dla "PAP" Ewa Walusiak-Bednarek z działu prasowego UMK.
Uniwersytet Mikołaja Kopernika rozważa skierowanie sprawy do prokuratury. – Zachowujemy spokój, ale faktem jest, że mamy mnóstwo korespondencji w tej sprawie - bardziej lub mniej wulgarnej – dodaje Walusiak-Bednarek.
(FS)
fot. UMK
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
wolność słowa dla nacjonalistów
Gdzie Polakom do Europy...żyjemy jeszcze w średniowieczu. Kiedyś Uniwersytet,...Profesor to był szacunek to był i podziw. Dzisiaj to banda niedouczonych karierowiczów śliniących się do władzy i kasy
Cześć panowie, z tej strony Elwira 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu. Więcej moich zdjęć można zobaczyć - http://wyspakobiet.eu/elwira25
Wstyd profesorku!!