Nie żyje była pracowniczka UMK w Toruniu. Miała zaledwie 39 lat

Odeszła od nas była pracowniczka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu dr Marta K. Kobieta była poszukiwana przez ostatnie dni. Jej ciało zostało odnalezione w lesie w podtoruńskich Cierpicach.

Kobieta w minioną sobotę, 6 grudnia, wyszła ze swojego mieszkania w Poznaniu. Policja podawała, że 39-latka poruszała się niebieską Mazdą. Towarzyszył jej pies rasy husky. 

Z ustaleń policjantów wynikało, że celem jej podróży było województwo kujawsko-pomorskie, dlatego informacje o zaginięciu kobiety w ostatnich dniach pojawiły się lokalnych mediach, w tym ototorun.pl.

Komunikat o poszukiwaniach opublikował również Wydział Matematyki i Informatyki UMK, ponieważ Marta K. do końca września pracowała na toruńskiej uczelni. - Zaginęła nasza była pracowniczka - czytaliśmy w mediach społecznościowych WMiI UMK.

Niestety w środę, 10 grudnia, wieczorem poszukiwania zostały zakończone. Samochód Marty K. zauważono w pobliżu miejscowości Cierpice (powiat toruński). Służby ratunkowe przeczesały pobliski las.

- Po kilkudziesięciu minutach grupa poszukiwawcza odnalazła kobietę. Niestety, jej życia nie udało się uratować - przekazał nam podkom. Łukasz Paterski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.

Mundurowi wstępnie wykluczyli udział osób trzecich. Służby na miejscu zdarzenia odnaleźli też psa, któremu nic się nie stało. 

Tak jak pisaliśmy, Marta K. do września była pracowniczką Wydziału Matematyki i Informatyki. Wcześniej studiowała na toruńskiej uczelni. Jako wykładowca prowadziła takie przedmioty jak: "Konwersatorium z równań różniczkowych zwyczajnych", "Technologie informacyjno-komunikacyjne", "Matematyka komputerowa" czy "Pracownia symulacji komputerowych".

- Studiowała u nas, potem przez kilka lat pracowała na wydziale. Miała publikacje z matematyki, zrobiła doktorat - mówi nam osoba związana z UMK. - Potem przeniosła się do banku w Gdańsku, gdzie pracowała zdalnie.

Na razie nie podano informacji na temat daty i miejsca jej pogrzebu. Jeżeli się pojawią, niezwłocznie zaktualizujemy tekst.

Autor: Filip Sobczak

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.