Uchodźcy w Toruniu? Jest odpowiedź prezydenta Zaleskiego

Prezydenci miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich podpisali deklarację o współdziałaniu w migracji.

Liderzy Unii Metropolii Polskich, czyli prezydenci Białegostoku, Bydgoszczy Gdańska, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia podpisali dokumenty, w których deklarują między innymi otwartość na migrację. Był to pomysł prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. 

Wśród miast UMP nie ma Torunia. Dlatego prezydent naszego miasta na razie nie stanął przed dylematem podpisania zobowiązania dot. uchodźców. Jednak Gazeta Wyborcza bardzo przytomnie zapytała się Michała Zaleskiego, jakie jest jego zdanie w sprawie uchodźców.

- [...] cudzoziemcowi, który posiada status uchodźcy lub korzysta z ochrony uzupełniającej, udzielamy pomocy w celu wspierania procesu jego integracji ze społeczeństwem, w trybie i na zasadach określonych w Ustawie o pomocy społecznej. Jeśli więc Toruń będzie centrum życiowym uchodźcy, który zgłosi się do pomocy społecznej, to zgodnie z prawem musi taką pomoc uzyskać i my oczywiście (nasz Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie) takiej pomocy udzielamy i udzielać jej będziemy - powiedział toruńskiej Gazecie Wyborczej Michał Zaleski.

Włodarz Torunia powołuje się na ustawę  z 13 czerwca 2003 roku o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Dlatego prezydent podkreśla, że miasto nie jest organem, który nadaje lub odbiera status uchodźcy.

Jeden z liderów Unii Metropolii Polskich, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz twierdzi, że przyjmowanie uchodźców jest nieuniknione. Powołał się na badania Uniwersytetu Warszawskiego, który wyliczył, że w 2030 roku Polska z kraju emigranckiego stanie się krajem imigranckim. 

Jak postąpi nasze miasto? Na razie magistrat i prezydent nie składają żadnych deklaracji. Dlatego wydaje się, że będą postępować zgodnie z aktualnymi wytycznymi z Warszawy.

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia? Polub nas na Facebooku.