
Zaawansowanie prac projektowych dla budowy toruńskiego odcinka drogi ekspresowej S10 przekroczyło już 90 proc. Blisko 12 kilometrów tej trasy w naszym mieście ma być gotowe na początku 2027 roku.
Budowa drogi ekspresowej S10 między Toruniem a Bydgoszczą to od lat jedna z najbardziej oczekiwanych przez kierowców inwestycji w naszym regionie. Dotychczasowa trasa na tym odcinku ze względu na liczne wypadki (także ze skutkiem śmiertelnym) nazywana jest "drogą śmierci".
To zadanie zostało podzielone na cztery etapy: Bydgoszcz Południe - Emilianowo wraz z rozbudową DK 25, Emilianowo - Solec Kujawski, Solec Kujawski - Toruń Zachód oraz Toruń Zachód - Toruń Południe. Łączna długość to 50 km S10 i 5 km DK25.
Jak już wiecie z ototorun.pl, wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel poinformował pod koniec października o podpisaniu zezwolenia na budowę pierwszego odcinka od węzła Bydgoszcz Południe do węzła Emilianowo (obwodnica Brzozy) wraz z rozbudową drogi krajowej nr 25. - Od tego momentu można zacząć prace budowlane, a koparki mogą pojawić się na placu budowy - powiedział Sztybel.
Start budowy tego odcinka, spowodował również wiele pytań o realizację „toruńskiej części” S10. To 11,9 km pomiędzy węzłami Toruń Zachód i Toruń Południe.
Wniosek o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej został złożony na początku kwietnia 2024 roku. Sześć miesięcy później wojewoda wydał postanowienie o wszczęciu postępowania dotyczącego wydania ZRID. Wykonawca kontynuuje prace związane z opracowaniem wielobranżowego projektu wykonawczego oraz specyfikacji technicznych. W sumie inwestycja ma pochłonąć 340 mln zł.
Prace obejmują przebudowę obecnych (Toruń Zachód, Toruń Południe) i budowę dwóch nowych węzłów - Toruń Podgórz i Toruń Czerniewice. Drugi z nich, który ma powstać mniej więcej na wysokości dojazdu do Strzelnicy Wojskowej Jawor. Od niego będzie też prowadziła łącznica o długości ok. 1,5 km prowadzącej wiaduktem nad ul. Kolejową do skrzyżowania na drodze krajowej nr 91 (screen z mapy w galerii pod tytułem newsa).
W ramach tej części całego zadania powstanie łącznie 6 nowych obiektów, a 5 istniejących będzie wyremontowanych. Obecny odcinek S10, stanowiący południową obwodnicę Torunia, powstał niemal dwie dekady temu w standardzie jednojezdniowej drogi ekspresowej z pasem rezerwy, która właśnie teraz zostanie wykorzystana do budowy przekroju 2x2, tj. dwie jezdnie o dwóch pasach ruchu. GDDKiA cały czas utrzymuje, że trasą S10 Bydgoszcz - Toruń planowo pojedziemy w 2026 roku. W przypadku odcinka toruńskiego mowa natomiast o I kwartale 2027 r.
Spore inwestycje drogowe na lewobrzeżu zapowiada również nasze miasto. Chodzi o przebudowę lokalnych ciągów, które umożliwią lepsze połączenie tej części Torunia z budowaną ekspresówką. Obejmują one:
- przebudowę ul. Andersa dostosowując drogę do przeniesienia zwiększonego ruchu na wjeżdżających do Torunia od strony węzła Toruń. Podgórz i wyprowadzając ten ruch na ul. Łódzką i dalej na most gen. Elżbiety Zawackiej.
- przebudowę skrzyżowania ulic Andersa i Drzymały ograniczając w ten sposób ruch przez Podgórz w kierunku mostu.
Dla tych dwóch zakresów został ogłoszony przetarg na opracowywanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej. Toruńscy drogowcy otworzyli oferty 5 listopada. Wpłynęła jedna, skalkulowana na kwotę 358.299,00 zł. Obecnie jest ona badana pod kątem formalno-prawnym.
Autor: Arkadiusz Kobyliński
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mnie zastanawia jakim cudem dojazd do prawobrzeża od autostrady został zaprojektowany w ten sposób by 3 razy przekraczać jedną linie kolejowa. Logika wskazuje by puścić to odraz do trasy wschodniej. Ale widać nie było woli w zbezpieczeniu terenu pod tak ważną inwestycje.
Kiedy z południowego Torunia wjadę na A1.? Projektowe konowały! Pozdrawiam projektowych tumanów. Krzysztof
a gdzie jest południowy Toruń?
Usłyszałem, że zwłoka w połączeniu Bydgoszczy z A1 jest OK bo Toruniacy przez to nie mają i tak sensownego połączenia z tą drogą. No coś w tym jest oprócz głupoty i bezsensownego napinania relacji B-T. Podobno należałoby podziękować pewnej senator i dzikiemu zacietrzewieniu toruniaków zmianę przebiegu A1, która ominęła Bydgoszcz. To przykład jak woluntaryzm i nieodpowiedzialność niszczy rozumne planowanie i łamie wszelkie zasady obowiązujące w państwie prawa. I dopóki Wy sąsiedzi z Torunia nie przyjmiecie do wiadomości, że nie jesteście pępkiem świata ani nawet woj. Kujawsko Pomorskiego dopóty schadenfreude z powodu Waszego "sąsiedztwa z A1" będzie na porządku dziennym. Faktycznie, dostęp z Torunia do A1 to jakaś kpina ! Porównajcie do z dojazdem do obwodnicy S5 Bydgoszczy gdzie jest chyba z 10 węzłów dojazdowych ! Nawet Kutno ma lepszy dostęp do A1 niż Toruń ! I trzeba było kombinować ze zmianą przebiegu A1 ? Te dziesiątki ofiar śmiertelnych przez te > 20 lat też pisze się na Wasze konto...
Trudno komentować podobne bzdury. Od dawna wiadomo, że to wszystko nieprawda. Nawet dzisiaj gdy macie swoją darmową S5 do Gdańska.Widać mocno ci się to utrwaliło pod beretem.
Wszystko w zakresie połączenia Torunia z A1 i S10 zaczęło się w I kadencji prezydenta Zaleskiego! Dlaczego? Otóż nowy most przez Wisłę w osi ul. Waryńskiego jako najbardziej optymalne połączenie komunikacyjne z A1 i S10 łączyło istniejący układ komunikacyjny miasta w ciągu ul Grudziądzkiej z projektowanym węzłem na ul Łódzkiej i prosto dalej z planowanym węzłem na nowej dwujezdniowej S10 i węzłem autostradowym Czerniewice! Autorski pomysł Zaleskiego odrzucający gotową już koncepcję mostu w osi ul. Waryńskiego był początkiem zła! Nowy most zaprojektowano na łuku Wisły (wbrew zasadzie, że nie projektuje się mostu na łuku rzeki) i połączył on bardzo długą estakadą tylko 2 ulice: Szosę Lubicką i ul.Łódzką! Sam most jako konsrtukcję inżynierską projektanci zrobili jak lokalizacja pozwalała! No połączenie z Szosą Lubicką i tunelem z ul. Wschodnią są za „ciasne” tj zapewniają zbyt małą akumulację pojazdów w szczególności w kierunku wschodnim tj osiedli Rubinkowo i Na Skarpie oraz połączenia z A1 w Lubiczu!!! I wg opisanej koncepcji dalej Toruń brnie w jakieś zawijasy komunikacyjne co jest konsekwencją tego co opisałem i niekompetencji!
Można było puścić łącznik przy domkach w zostawionym pustym korytarzu przez Piaski na długości ok 400 metrów (w granicach miasta) w wykopie/tunelu półotwartym, bezkolizyjnie pod rondem Lipnowska prosto z S10 na most wschodni. Do tego łącznice do ronda (jak na Wschodniej). Góra 2 domki jednorodzinne do wyburzenia na rogu Włocławskiej/Topazowej. A tak zamiast prosto bezkolizyjnie z S10 na most wschodni będziemy skakać jak pijany zając 3 razy przez te same tory i trzy ronda.
Co więcej takie bezkolizyjne rozwiązanie z S10 prosto na most wschodni odciążyłoby możliwie maksymalnie z ruchu Andersa/Łódzką i stale blokujący się lewy pas na most. Zamiast zjeżdżać na węźle Podgórz i pchać się przez miasto Andersa i Łódzką w kierunku mostu wschodniego, znaczna większość pojazdów z zachodu (Byd/Poz) jechałaby na tym kierunku S10 przez węzeł Czerniewice prosto bezkolizyjnie tunelem na most po rondem Lipnowska.