Reklama

Toruń górą w derbach. Apator wygrał w Bydgoszczy!

Arkadiusz Kobyliński
17/08/2020 19:29

Siedem lat czekali kibice speedway'a na kolejne toruńsko-bydgoskie żużlowe derby. Tym razem w niezwykle interesującym pojedynku na zapleczu ekstraklasy lidera z Torunia i ostatniej w ligowej tabeli Abramczyk Polonii Bydgoszcz "górą" była ekipa Apatora. Anioły wygrały 55:35.

89. w historii (45 na torze w Bydgoszczy) rywalizacja obu zespołów rozpoczęła się od biegowego remisu, który atakiem na ostatnim łuku zapewnił Lyager wyprzedzając Miedzińskiego. Druga gonitwa to również 3:3. Ponownie pierwszy do mety dojechał zawodnik Aniołów - Igor Kopeć Sobczyński. Mimo kilku prób Tomasz Orwat nie był w stanie pokonać juniora Apatora. Kolejne dwa biegi to już podwójne triumfy torunian. Szczególnie dużo radości fanom z naszego miasta dała dzielna i skuteczna obrona dwóch “oczek” w wykonaniu Kamila Marcińca w biegu czwartym. Po nim podopieczni Tomasza Bajerskiego prowadzili 16:8 - indywidualnie wygrali wszystkie rozegrane do tej pory wyścigi. 

Kwintesencją tego, co kochamy w żużlu, była piąta gonitwa. Jack Holder i Andreas Lyager walczyli o zwycięstwo na całej szerokości toru, a atak Duńczyka, po którym wysforował się na pierwsze miejsce, może być przykładem jazdy na bydgoskim torze dla młodych zawodników. Gospodarze wygrali ten wyścig 4:2. Następnie pierwszy przyjechał Wiktor Kułakow, ale "największe brawa" zebrał Nikodem Bartoch - najpierw wyprzedził Tobiasza Musielaka, a później nie oddał jednego “oczka” aż do mety. Doskonałe widowisko stworzyli też Chris Holder i Kai Huckenbeck. W pojedynku tych dwóch żużlowców górą Australijczyk, który zwycięstwo wydarł dosłownie “na kresce”. W drugiej serii startów bydgoszczanie odrobili dwa punkty. Było 24:18 dla Apatora. 

Żużlowcy kontynuowali dobre ściganie. Najwięcej emocji przyniosła dziewiąta gonitwa. Wiktor Kułakow “uciekł” rywalom, ale za nim: Musielak, Brzozowski i Huckenbeck niemal “na łokcie” walczyli o drugą lokatę. Ostatecznie z tej batalii zwycięsko wyszedł zawodnik Apatora. W 10. starcie najszybszy był Chris Holder, a ostatni Kamil Marciniec. W sumie dało to prowadzenie ekipie z Torunia - 37:23. 

W wyścigach 11. i 12. o zwycięstwie decydował świetny start. Najpierw zrobił to Wiktor Kułakow. Później Andreas Lyager zaimponował rozegraniem pierwszego łuku. W 13. gonitwie znów mieliśmy remis. Świetnie spod taśmy po raz kolejny ruszył Lyager, który tym razem jechał jako "rezerwa taktyczna". Za nim duet torunian: Holder-Miedziński. Goście zagwarantowali sobie zwycięstwo prowadząc przed biegami nominowanymi 47:31.

14. wyścig podwójnie wygrała para Jack Holder-Tobiasz Musielak, chociaż Huckenbeck miał spory apetyt na wyrwanie dwóch "oczek". Na koniec Lyager przywiózł kolejną "trójkę". Jego świetna postawa i 15 punktów z bonusem nie zapobiegły wysokiemu zwycięstwu Apatora - 55:35. 51. w ogóle i 13. na torze Polonii zwycięstwo ekipy z Torunia w żużlowych derbach Pomorza stało się faktem. 

eWinner Apator Toruń:

  1. Wiktor Kułakow (3, 3, 3, 3, 1*) 13+1

  2. Tobiasz Musielak (3, 0, 2*,1*, 2*) 8+3

  3. Adrian Miedziński (0, 0, 2*, 2) 4+1

  4. Jack Holder (3, 2, 3, 1, 3) 12

  5. Chris Holder (2*, 3, 3, 1*, 2) 11+2

  6. Kamil Marciniec (0, 2*, 0) 2+1

  7. Igor Kopeć-Sobczyński (3, 0, 2) 5

  8. Aleks Rydlewski ns

(Arkadiusz Kobyliński)

fot. KS Toruń - Róża Koźlikowska

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku

Aplikacja ototorun.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo otoTorun.pl




Reklama
Wróć do