
W tym tygodniu w Toruniu odbędzie się akcja sprzedaży niemieckiej chemii przed kościołem pw. Miłosierdzia Bożego i św. Siostry Faustyny. Na terenie przed parafią pojawiły się „komunikaty”.
Czy proszki z Niemiec piorą lepiej niż inne? Niestety brakuje badań na ten temat. W społeczeństwie panuje jednak przekonanie, że chemia zza zachodniej granicy jest najlepsza. Niektórzy przebiegli przedsiębiorcy wykorzystują ten stereotyp.
W tym tygodniu w naszym mieście będzie można nabyć proszki, płyny czy żele z Niemiec. Między innymi na toruńskich Koniuchach pojawiły się „komunikaty” informujące o akcji sprzedaży chemii z Niemiec.
– W ofercie sprzedaży inna chemia gospodarcza produkcji niemieckiej. Dostępność danego produktu uzależniona jest od promocji w niemieckich supermarketach. Proszki są w oryginalnych opakowaniach, nie są w Polsce przesypywane - czytamy na plakacie.
Ceny kuszą, bo proszek PERSIL 7,7 kg będzie można kupić za 30 zł. W internecie za 8 kg proszku tej marki zapłacimy ponad 100 zł. Organizatorzy akcji podkreślają, że sprzedaż odbędzie się niezależnie od pogody. – Będziemy na pewno - deklarują.
Wspomniane „komunikaty” pojawiły się na terenie przed kościołem pw. Miłosierdzia Bożego i św. Siostry Faustyny. To właśnie na parkingu przed parafią będzie prowadzona sprzedaż „niemieckiej chemii”.
Czy rzeczywiście jest to oryginalna chemia z Niemiec? Napotkani przez nas na osiedlu mieszkańcy mają spore wątpliwości. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Miejskim Rzecznikiem Konsumentów. Niestety aktualnie przebywa na urlopie. Nasze pytania skierowaliśmy więc do Inspekcji Handlowej.
– Do Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy nie wpłynęły zapytania dotyczące planowanej sprzedaży środków chemii gospodarczej we wskazanym miejscu i terminie - mówi nam Luiza Chmielewska, Naczelnik Wydziału Prawno - Organizacyjnego i Pozasądowego Rozwiązywania Sporów Konsumenckich. Inspekcja Handlowa nie prowadzi akcji ostrzegających konsumentów przed tego rodzaju sprzedażą, gdyż – co do zasady – działalność gospodarcza tego rodzaju i tego rodzaju produktów, pochodzących z innego kraju UE, nie jest zakazana.
Autor: Filip Sobczak
Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Polub nas na Facebooku
Przeczytałeś właśnie artykuł na stronie www.ototorun.pl. To portal internetowy, który codziennie odwiedza kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Torunia i regionu. To doskonała witryna do wypromowania swojej marki czy firmy. Zaufało nam już wiele prestiżowych firm z naszego miasta. Jesteś zainteresowany reklamą? Napisz na e-mail: t.kaczynski@ototorun.pl lub zadzwoń - tel. 531 515 707.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powiew komuny powraca
Ta ludzie się rzuca ze wzgledu na ceny w sklepach
Może to Jastrząb handluje pod kościołem???? W polskich sklepach drożyzna nie bez powodu.
art.63a - kodeksu wykroczeń - nielegalne plakatowanie...... chyba, że za grodą Gospodarza czyli Parafii błog. Faustyny. Wywrotowe Lewactwo w Toruniu - powinno dostawać setki mandatów za dywersyjne wobec Naszej Cywilizacji hasełka
Cena niemożliwa nawet kupując 10 tirów prosto z fabryki. To są podróby.
Persil z niemickiego Kauflandu.
Ile dostajecie za takie reklamowanie? Opłaca się?
To co sprzedają nie ma nic wspólnego z niemieckimi proszkami i płynami. Handlowałem chemią niemiecką i widziałem co to za pseudo niemieckie proszki sprzedają, nawet takich wielkości typu 7,7kg Persil w Niemczech nie znajdziesz. Policja powinna tam wpaść razem ze skarbówką i zrobić porządek bo podejrzewam że paragonu to tam też nik nie zobaczy.