
Prokuratura w Toruniu zajmuje się sprawą dziecka, które było odurzone amfetaminą.
Sprawę opisują Nowości. Jak informuje gazeta, dziewczynka trafiła do Szpitala Dziecięcego w Toruniu 12 maja. Była pod wpływem narkotyków, konkretnie amfetaminy. Pogotowie ratunkowe zostało wezwane przez matkę. Jak wynika ze wstępnej opinii, stan dziecka realnie zagrażał jego życiu.
Lekarze poinformowali o tym fakcie policję i prokuraturę. Rodzice rocznej dziewczynki usłyszeli już zarzuty. Śledczy zdecydowali, że matka odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, z kolei ojciec dostał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziewczynki, w jego przypadku sąd zastosował tymczasowy areszt.
Jak na razie nie wiadomo, jak doszło do tego, że dziewczynka była pod wpływem narkotyków. Stan dziewczynki aktualnie znacznie się poprawił - nie zagraża jej już niebezpieczeństwo.
Więcej przeczytacie w dzienniku Nowości.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie