Syn polityka PiS stawił się w prokuraturze w Toruniu. Usłyszał zarzut zgwałcenia 9-latki

Antoni K., syn byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego, stawił się dziś w prokuraturze w Toruniu, gdzie usłyszał zarzut zgwałcenia 9-latki. - Nawet niektóre mafie, popytaj Donaldzie Tusku kolegów, uznają swoisty kodeks honorowy, według którego dzieci w porachunkach się nie tyka - napisał Jacek Kurski.

Prokurator ogłosił 33-latkowi postanowienie o przedstawieniu zarzutu popełnienia przestępstwa polegającego na zgwałceniu w Gdańsku oraz Danielinie w 2009 roku małoletniej Magdaleny N., która w chwili zdarzenia nie miała ukończonych 15 lat.

Do przestępstw miało dojść w 2009 roku - między innymi w leśniczówce na Warmii, gdzie rodzina Kurskich i rodzina dziewczynki spędzała wakacje. K. miał wtedy 17 lat, a dziewczynka zaledwie 9.

Dotychczas - od 2015 roku - sprawą zajmowała się prokuratura w Gdańsku, która dwukrotnie umarzała postępowanie. Wrócono do niej po przejęciu władzy przez rząd Donalda Tuska. Aktualnie - dla bezstronności - jest prowadzona przez Prokuraturę Okręgową w Toruniu.

W środę, 17 września, Antoni K. stawił się przed Prokuraturą Okręgową w Toruniu z partnerką. Na miejscu przywitali ich fotoreporterzy i dziennikarze ogólnopolskich stacji telewizyjnych.

Jak komunikuje Prokuratura Okręgowa w Toruniu, K. nie przyznał się do postawionego mu zarzutu i złożył wyjaśnienia, które zostały ocenione jako sprzeczne z ustaleniami śledztwa. Prokurator zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 30.000 zł, zakaz opuszczania kraju, dozór Policji połączony z obowiązkiem informowania o każdej zmianie miejsca pobytu, zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób z pokrzywdzoną oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 50 metrów

- Podczas przesłuchania podejrzany korzystał z pomocy dwóch obrońców. Obecny był także pełnomocnik pokrzywdzonej - mówi prokurator Rafał Ruta, Naczelnik 1 Wydziału Śledczego w Toruniu.

- Wierzymy, że mój klient będzie potraktowany uczciwie, zgodnie z literą prawa. Nie przyznał się do winy i złożył szerokie wyjaśnienia. Przed nami postępowanie. Teraz tak naprawdę będzie zbierany materiał dowodowy - powiedziała nam Maja Augustyniak, mecenas Antoniego K.

Do sprawy odniósł się były prezes TVP Jacek Kurski, ojciec podejrzanego. Jego zdaniem jest to polityczna zemsta Donalda Tuska.

- Nawet niektóre mafie, popytaj Donaldzie Tusku kolegów, uznają swoisty kodeks honorowy, według którego dzieci w porachunkach się nie tyka. Ty organizujesz egzekucję zastępczą na moim synu. To jest okrucieństwo, którego ci nigdy nie wybaczę. Rozumiem, że musisz się zemścić. Proszę bardzo mścij się dalej na mnie. Ale zostaw w spokoju moich bliskich - napisał Jacek Kurski.

Premier na razie nie odpowiedział Kurskiemu.

Autor: Filip Sobczak

Chcesz być na bieżąco z informacjami z Torunia i okolic? Obserwuj nas na Facebooku oraz Instagramie.